Temat: Powrót do formy po świętach.

Teraz temat, który za kilka dni zainteresuje wszystkich: Ile czasu potrzeba (w opcji dla leniwych: bez ćwiczeń, ale patrząc, co sie je) żeby wrócić do wagi i wymiarów sprzed świąt (zakładając, że przytycie mieści się w granicach 4 kilo? Na kilku stronach czytałam, że wystarczy 2 tygodnie detoxu. To prawda? Miałyście tak lub czytaliście coś takiego?

Aquilone napisał(a):

Ja to częściowo rozumiem obawy. Jestem w trakcie wychodzenia z BED (Święta wyjątkowo pomagają -.-) i tyle zeżreć, by przytyć więcej niż zakładają podręczniki to dla mnie nie problem. Doliczając rozpieprzony metabolizm, fazy "nie jem nic" i fazy "zjadłam jedno ciastko, świat się zawalił, idę żreć", no to się zbiera. Wczoraj na przykład moja kolacja miała prawie 3 tys. kcal.

Mam identycznie. Gdybym miała się założyć że przytyję nawet 5kg, wygrałabym

Ja już od dwóch dni wcinam ponad normę, ale nie jest to 5000kcal, tylko ok. 500kcal do bilansu. Nie wiem ile trzeba zjeść, żeby zobaczyć +4kg, nawet jeżeli to tylko zawartość jelit i zatrzymana woda. Ja się zważę dopiero przed sylwestrem i myślę, że już wtedy waga będzie w normie. :)

U mnie wystarczy jeść dużo węgli prostych. 

PO trzydziestce to już raczej trudno 

Organizm się broni.

Ale ty chyba przed 30 to jeszcze ci zejdzie 

oj baby baby....mówicie jej , żeby puknęła się w głowe a jestem żywym przykładem, że się da. I to nie zwykłym napchaniem się po10 tysiecy kcal dziennie, tylko po prostu siedzeniem, leżeniem, świątecznym jedzeniem i waga też mi skacze 4kg. Ta nie raz tyle po konkretym weekendzie było, tak +2,5 czy cos

Mia900 napisał(a):

Żeby przytyć 4 kg w 3 dni, musiałabyś w ciągu tych trzech dni spożyć ponad 30 tys. kalorii, czyli jakieś 10 tys. kalorii na dzień. To jest chyba mało możliwe. 

Oj mozliwe mozliwe

Pasek wagi

blue-boar napisał(a):

oj baby baby....mówicie jej , żeby puknęła się w głowe a jestem żywym przykładem, że się da. I to nie zwykłym napchaniem się po10 tysiecy kcal dziennie, tylko po prostu siedzeniem, leżeniem, świątecznym jedzeniem i waga też mi skacze 4kg. Ta nie raz tyle po konkretym weekendzie było, tak +2,5 czy cos

Ale to nie jest tycie w tluszcz, to woda i zlogi jelotowe. Niemozliwe jest przytycie w tak krotkim czasie w tluszcz. Z tego sie smiejemy.

już straciłaś formę ? w jeden wieczór ?:D

to ty od diety 1000kcal? Coz,rozwalony metabolizm zajmuje dlugie miesiace do doprowadzenia do porzadku:) Zreszta dziewczyno, czym ty sie martwisz, zpomnialas co mi wczoraj napisalas pod swoim tematem:):

ASwift napisał(a):

MariaManson napisał(a):

ASwift napisał(a):

pamietaj,w Swieta nie odstawiaj diety,bo z 6kg wroci na bank:)
Odstawiłam z dnia na dzień na wszystkich świętych i przytyłam tylko 0,5 kg B))
Boze Narodzenie to inna liga calkiem od Wszystkich Swietych... :B

Dla mnie różnicy nie było na serio :'))

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.