- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 października 2016, 18:24
Potrzebuję znowu motywacji, jak pewnie niejedna z Was. Proszę, wstawiajcie swoje przemiany i sukcesy. Nie chcę nikogo dyskryminować, ale najbardziej interesują mnie metamorfozy dziewczyn w wieku ponad 30 lat ;) Widzę, że mało nas na innych wątkach, poza tym nie ma co ukrywać, im jesteśmy starsze, tym trudniej osiągnąć spektakularne efekty. Jednocześnie wtedy jest większa satysfakcja i podziw otoczenia, więc dawajcie, pokazujcie co Wam się udało osiągnąć.
29 października 2016, 19:36
20kg schudłam niecałe 4 lata temu czyli mając 33 lata.Ostatnie zdjęcie(to w czapeczce z tego lata z sierpnia-63kg przy 173 cm wzrostu,prawie 37 lat)
Edytowany przez ar1es1 29 października 2016, 19:37
29 października 2016, 19:39
Ja schudłam ponad 35 kg w 2 lata. Do szczęścia brakuje mi jeszcze 5 kg ☺
29 października 2016, 20:18
dziewczyny jak Wam się udało? ja jestem po 30-tce, praca-dom-dziecko-brak motywacji! nie wiem jak stanąć do pionu, wziąć się w garść i stracić te je**ne kilogramy :(
29 października 2016, 20:29
Łatwo nie było(depresja po stracie 2 ciąż,itd...) ale konsekwentnie dążyłam do celu.
29 października 2016, 20:33
ja się odchudzałam z dietetykiem. Zdrowa i zbilansiwana dieta + sport i musi się udać
29 października 2016, 21:11
A ja sama zrobiłam w tym roku kurs na doradcę dietetycznego.Myślę,że fakt,iż 3 lata trzymam wagę po -20kg jest dobrą reklamą
30 października 2016, 08:24
Wow, dziewczyny, niesamowite. Ar1is, cudowna przemiana :) Ja utknęłam na samym końcu (zostało mi 5 kg) i boję się, że skończy się efektem jojo. Zimą trudniej mi trzymać dietę, jestem wiecznie głodna, chodzę też przemęczona, wiecznie podziębiona i smutna, więc mniej się ruszam i nie ćwiczę.
30 października 2016, 08:47
Mi też zostało 5 kg i ciężko idzie. Mi odchudzanie najgorzej idzie latem i mam nadzieję, że jakoś te ostatnie kg zgubię