- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 lipca 2016, 19:12
Cześć!
Dzisiaj mijają 3 miesiące od początku mojego odchudzania. Z tego tytułu postanowiłam wrzucić małe porównanie, żeby zebrać od Was trochę motywacji ;) To nie koniec, mam jeszcze kilka kilogramów do zrzucenia, ostatnio idzie opornie, ale się nie poddaję. Zaczynałam z ogromnym brzuchem i rozlazłym ciałem, do ideału mi daleko, ale i tak jest już o niebo lepiej.
Wzrost - 166 cm; przed: 73kg, po: 63kg :)
2 lipca 2016, 22:01
Mój wzrost i nawet typ figury mamy podobny :) Teraz wyglądasz fantastycznie. Gratuluję, to na prawdę ogromny sukces. Jaką masz wagę docelową?
Dziękuję! :) Na początku myślałam o 55 kg, ale nie wiem, czy te 8 kg to nie będzie za dużo, zobaczę gdzieś w trakcie ;) Na pewno chciałabym zejść poniżej 60 kg.
3 lipca 2016, 00:00
Meegaa! Gratulacje!
3 lipca 2016, 13:17
Dziękuję! :) Na początku myślałam o 55 kg, ale nie wiem, czy te 8 kg to nie będzie za dużo, zobaczę gdzieś w trakcie ;) Na pewno chciałabym zejść poniżej 60 kg.Mój wzrost i nawet typ figury mamy podobny :) Teraz wyglądasz fantastycznie. Gratuluję, to na prawdę ogromny sukces. Jaką masz wagę docelową?
Ja właśnie najlepiej czuję się z wagą w okolicach 55 kg i do takiej wagi chciałabym wrócić. Ale powiem Ci, że generalnie poniżej 60 kg jest ok. Ja teraz waże w granicach 57 - 58 kg i jest już fajnie. Zejdź do 58 -59 kg i zobacz, może to będzie idealna waga dla Ciebie. Powodzenia :)
12 lipca 2016, 09:31
Witam serdecznie,
ja zaczęłam ćwiczyć i zmieniłam sposób odżywiania na zdrowszy od początku kwietnia. Ćwiczenia 3 razy w tygodniu, jedzenie 5 posiłków zamiast jedzenia "od czasu do czasu" i w dużych ilościach. Moim początkowym celem było zrzucenia 5 kg. Mam 178 cm wzrostu i ostatecznie schudłam ponad 10 kg :) Jestem z siebie bardzo dumna, kiedyś myślałam, że nie potrafię się zmotywować i zabrać za siebie, a jednak się udało. Z rozmiaru 40 na 36. Teraz pozostaje mi"tylko i aż" utrzymać wagę. Nie chcę już chudnąć, teraz czuję się w swoim ciele świetnie. Uważajcie na demotywatorów wokół siebie mówiących ciągle " poco Ty się odchudzasz? Daj sobie spokój, zjedz ciasto itp". Odchudzanie się zdrowe i z rozsądkiem przede wszystkim ! Pozdrawiam i trzymam kciuki !