Temat: 3/4 za mną // AKTUALIZACJA -16kg :D

(tecza)(tecza)AKTUALIZACJA lipiec 2016 - 16kg:(tecza)(tecza)

Wstawiam aktualizację - niby tylko 2kg od ostatniej, ale cały czas jestem pod wrażeniem ile daje trening siłowy, waga można powiedzieć praktycznie stoi w miejscu, cm lecą. 

Witam serdecznie :)

Bardzo rzadko udzielam się na forum, raczej tylko odpowiadam. Jednak teraz tym razem ja potrzebuję kopa do dalszej motywacji. Vitalia towarzyszy mi praktycznie od początku swojego istnienia. Przerabiałam i diety i treningi 2 lata temu udało mi się dzięki serwisowi schudnąć do mojej wymarzonej wagi 65 kg. Po skończonym okresie letnim dobiłam z powrotem do 72kg, jednak jako że byłam/jestem osobą bardzo aktywną byłam dalej z siebie zadowolona :P 

Problem zaczął się ponownie dokładnie rok temu w styczniu gdzie wykryto u mnie dość poważne problemy hormonalne gdzie moim jedynym wyjściem z sytuacji było zaczęcie przyjmowania hormonów oraz sterydów. Dodatkowo wpadłam w sidła deprechy i dzięki tej cudownej mieszance lato przywitałam z wagą 91/92 kg (pasek wagi nie aktualny, zdjęcia "przed" są z przełomu lipca i sierpnia 2015). 

Na chwilę obecną pozostała mi "tylko" niedoczynność tarczycy (letrox w zmiennej dawce 100/125mg). Moja metoda: dieta z ograniczoną ilością węglowodanów w przedziale kalorycznym między 1500 a 1800kcal), treningi siłowe 4x tydzień z wolnymi ciężarami (w tym 2-3x w tygodniu z trenerem personalnym) + po każdym 20-30 min cardio lub interwałów, 2xtydzień typowe cardio bieżnia lub schody 60min oraz jakieś 2x w miesiącu dłuższe wybieganie w terenie (między 10 a 15km). 

W każdym bądź razie... dopadło mnie poświąteczne lenistwo ;(

Mam 170 cm wzrostu, zdjęcia przed - 91/92kg teraz 78kg - cel:65/68kg 

(tecza)(tecza)AKTUALIZACJA:(tecza)(tecza)

Dalej treningi siłowe - 3-4x tydzień, przy 4 czasami 1 zastępuję treningiem funkcjonalnym. Ograniczyłam cardio - zrezygnowałam z 30min po siłowym, zostawiłam 1h-2h cardio w tygodniu, ewentualnie 1xcardio na siłowni, 1xdłuższe wybieganie (8-10km). Z ciekawości mocno ograniczyłam suplementy, biorę raczej baaardzo okazjonalnie (izolat białka, bcaa, aakg, saw/napalm). Poleciały głównie cm i W KOŃCU udało mi się wysmuklić moją największą traumę życiową - ramiona i barki.

-14kg:

-11kg:


Diametralna różnica :)

Super :) I ładna kobitka z Ciebie :)

Pasek wagi

Wow super. Ciekawa uroda :)

chyba jestes jablkiem? Wszystko idzie w korpus,ze sie tak wyraze, a nogi i rece praktycznie bez zmian. Ja jestem klepsydra. Jak tyje to zamieniam sie w barczysta babe, o otluszczonych nogach i ramionach. Nie wiem co gorsze :PP 

Nie wiem co Ci radzic, bo ja mam odwrotnie. W swieta przytylam. Po nowym roku pojechalam nå wyprzdaze i z kazdego sklepu wychodzilam prawie ze lzami w oczach. Nic nå mnie nie pasowalo, a juz w szczegolnosci na moje grube lapska. Postanowilam sie nie wsciekac, tylko zaakceptowac swoja porazke, i sprobowac cos zmienic. To uczucie niezadowolenia z samej siebie bylo nie do zniesienia. Chyba to dalo mi kopa. Nie wiem skad, ale teraz czuje motywacje kazdego dnia. 

Pasek wagi

Super zmiana gratuluję! Nie poddawaj się teraz bo juz dużo osiagnelas. Pomysł sobie jaka radość będzie jak juz dotrzesz do celu :)

Pasek wagi

Jest bardzo duża zmiana!

fajna babka :D skoro różnica 10kg tak wygląda to mnie zmotywowałaś :D

wyglądasz bardzo szczupło jak na 80kg :)

Pasek wagi

dziękuję za bardzo pozytywne komentarze :D 

malinka_jezynka jemenka - jak to wytłumaczył mi trener - magia ćwiczeń siłowych :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.