Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Drogie, Stare Wiedźmy...

Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!! 

Przybywajcie Stare Wiedźmy...! 

Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!

To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy

mabzia - to tak samo jak moja. wiecznie mi powtarza że jestem do niczego.

Pasek wagi

nie no, moja mi tak nie powtarza, wspiera mnie, ale jak sie do niej dzwoni to wiecznie tak samo: eeeeee, taaaak jaaaakooooos. normalnie jak to slysze to mam ochote sie rozlaczyc. ja sie tu staram zyc i cieszyc tym co mam, a jej ciagle zle. odbiera ochote do czegokolwiek :/

Mabda - wiem o czym mówisz :) Witaj w klubie !

Anetttt - albo masz naprawdę ostatnio złe dni albo wasze relacje rzeczywiście nie należą do najlepszych. Może czas usiąść z mamą i porozmawiać o tym co ciebie boli. W końcu po śmierci taty nie ma już ona bliższych sobie osób niż własne dzieci.

sylwia - w ogóle mamy kiepski kontakt. nigdy razem nie usiadłyśmy i nie porozmawiałyśmy. a co do bliskich, to bliższe dla niej jest jej rodzeństwo niż córka. Tak było od zawsze i się już nie zmieni, nawet po śmierci taty.

Pasek wagi

uh, no to teraz rozumiem skad w tobie ten zal i smutek :( moze warto sie przemoc i usadzic mame i pogadac? bedzie bolalo i nie bedzie latwe, ale moze to bedzie dobra terapia?

Anetttt - Twoja mama na pewno Ciebie kocha. Może nie potrafi tego powiedzieć i okazać, ale z pewnością tak jest. Myślę, że taka rozmowa potrzebna jest zarówno jej jak i tobie. oczyszczenie atmosfery będzie zbawienne nie tylko w celu polepszenia waszych relacji, ale i po to, żebyś w przyszłości ty nie powielała tych samych błędów w stosunku co do własnych dzieci. Musicie nauczyć się powiedzieć sobie wszystko otwarcie, nawet to co was wzajemnie boli. Miłość matki do dzieci jest w stanie wszystko przebrnąć. Uwierz mi ! Też mam mamę i też jestem mamą. Sama osoboście wolałabym żeby dziecko powiedziało mi prosto w twarz co je boli w moim zachowaniu niż miałabym nieświadomie ranić ją swoimi nawykami.

jakoś sobie tego nie wyobrażam. Ja staram się być zupełnie inna w stosunku do moich dzieci. Na razie mi się to udaje:)

Pasek wagi

mabda - spodobała mi się słowo usadzić:)do mojej mamy zupełnie nie da się go zastosować, to ona rządzi i nikt jej nic nie może nakazać, u nad w domu panuje dyktatura i wszyscy muszą się podoprządkować

Pasek wagi

Hej laski, jestem! U mnie dużo się działo, każdy dzień zawalony, laptopa nie miałam bo pożyczyłam dla bratanka na kilka dni ;)

W skrócie całe dnie zarobione bo siedzę na podwórku i tworze ogród, bawię się  w stolarza i ogrodnika.

Zaliczyłam pierwszą jazdę do tej Zielonej Góry i jak na ironie miałam wypadek ..

Waga ciągle stoi już nie wiem co mam robić, nadal ćwiczę i dietę trzymam...

Pasek wagi

madlena - wypadek?? co sie stalo? mam nadzieje, ze nic...

anet - u mnie tez byla dyktatura za czasow panowania ojca - znam ten bol. i faktycznie nic nie pomoze :/

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.