Temat: Wiedźmy- Reaktywacja.

Drogie, Stare Wiedźmy...

Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!! 

Przybywajcie Stare Wiedźmy...! 

Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!

To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy

mysmy wlasnie w sob odwiedzili biwak. i potem w gore poszlismy. piekne macie tam widoki, a tatry zapieraly dech w piersiach! po prostu pieknie!

U mnie też piękna pogoda. Ale pracuję do 16 więc zbytnio się tą pogodą nie nacieszę. Oby weekend był ładny :)

kamila - ano trzeba inwestowac - nie mowie, ze nie. to czesc, ktora sie zuzywa predzej czy pozniej, wiec niestety trzeba wymienic.

sylwia - oby byla, bo w sob jest inauguracja sezonu letniskowego :P pierwsza impreza w domku w lesie ze znajomymi :D ale nawet jak pogody nie ma to i tak jest tam wspaniale!

Mabda - aczolwiek zawsze przyjemniej w trakcie ładnej pogodny niż w deszczu, prawda ?

My na weekend planujemy rozpocząć sezon rolkowy. Moje dziecko już się nie może doczekać. Mało tego, jest tym tak podekscytowana, że od wczoraj rolki czekają na piątek na środku pokoju :D są pięknie wyczyszczone, wypucowane aż na błysk. Ale tylko pierwsza jazda w sezonie jest taka piękna, później już ich tak nie pucuje :D

zazdroszcze wam tej relacji :) i tego, ze macie z kim rolkowac :P

mabda - mi te widoki spowszedniały, więc i nie cieszą tak. a szkoda

Pasek wagi

my zaczęliśmy w  niedzielę sezon lodowy, he he

Pasek wagi

Mbda - no tak, ale ja z własną mamą takich relacji nie mam. Boszzzeeee, nie pamiętam czy kiedykoklwiek razem z nią jeździłam na wrotkach albo łyżwach ! Za to czego mnie perfekcyjnie moja mama nauczyła to sprzątania :)

Anettt - zawsze to coś :D

moja mnie nauczyla martwic sie drobnostkami i na wyrost :D i dolowania sie :P

To w takim razie nasze mamy dogadywałyby się rewelacyjnie. Moja też się martwi na wyrost. Drobnostki spędzają jej sen z oczu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.