- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 września 2015, 14:01
Drogie, Stare Wiedźmy...
Nasze Wiedźmowisko umarło Śmiercią naturalną. Pojawiły się nowe Wiedźmy i Nasze Gniazdo wspólnie uwite, przestało być dla nas ważne. Rozmowy o diecie, ćwiczeniach, motywacji, wsparciu i zdrowiu zostały zastąpione rozmowami o dzieciach, ich zielonych kupach i niepowodzeniach w pracy i życiu osobistym. Wszystkim Starym Wiedźmom przestało zależeć, pojawiałyśmy się i znikałyśmy z Forum, ale oto dziś... Wzywam Stare Grono do wspólnego Działania!!!
Przybywajcie Stare Wiedźmy...!
Zacznijmy Wspólnie działać tak jak kilka Lat temu!!!!
To napisałam ja...Swego czasu Aniaoru, potem Annonimowa, a teraz VeryShy
21 października 2015, 09:24
Mnie tabelka najmniej mobilizuje dlatego kolor nie ma znaczenia. Bardziej mobilizuje mnie sukienka, którą kupiłam na przyszły rok na lato. Wisi w szafie i czeka na Summer 2016. Jest przylegająca do ciała więc o fałdkach nie ma mowy.
21 października 2015, 09:26
ja ubran nie kupuje :P jedynie jak naprawde pojawi sie taka koniecznosc - spodnie sie przetarly czy kurtka wyglada bardziej jak szmata niz kurtka. nienawidze zakupow ubraniowych
21 października 2015, 09:37
Witaj w klubie. Też nie znoszę kupować ubrań, a najbardziej jeansów. Koszmar.
21 października 2015, 10:12
a ja lubię kupować tylko ze malo jest ciuchów w tym rozmiarze a di tego we wszystkim brzydko wyglądam.Ale jak juz schudnę do 44 rozmiaru to będę szalec
21 października 2015, 10:18
Natalia - niech już teraz Patryk zacznie robić nadgodziny bo już czuję że zakupów nie będzie końca :D
Moja babcia zawsze mówiła, że szpuły to nawet w worku po ziemniakach ładnie wygląda :)
21 października 2015, 10:21
Dla mnie zakupy to koszmar. Jak wiem, że czekają mnie zakupy w sobotę to już w piątek boli mnie głowa. Za to Julia to moje przeciwieństwo. Wystarczy hasło zakupy i ona jest już zwarta i gotowa. Pod tym względem to jesteśmy bardzo różne.
21 października 2015, 10:27
ja z mama i siostra to samo. one obie najchetniej nie wychodzilyby ze sklepow. ciagle szukaja czegos, uwielbiaja zakupy. ja uwielbiam ogladac wyposazenie domow. kupowac niekoniecznie. skąpiec ze mnie :P ale nie ciuchy!
21 października 2015, 10:41
mabda - dokładnie tak jak ja. Uwielbiam home and you, ikea - za te pierdołki do domu. Ale ciuchy to koszmar.