- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 czerwca 2014, 22:58
Brak mi motywacji... Walczę już pół roku. Pomóżcie proszę :)
Dieta: zdrowe odżywianie
Ruch: codziennie pieszo gdzie się da, bieganie i nordic walking, 3 x w tygodniu skalpel (od 2 tygodni).
Ogólnie wiem, że muszę sporo popracować nad rzeźbą... Musicie mi to wybaczyć, jestem w trakcie leczenia kręgosłupa i dopiero teraz ruszam z ruchem na maxa...
Wszelkie dobre rady mile widziane :)
Nie mam zdjęć wagi początkowej, czyli 80 kg, ale wiele się nie różniłam od tego, co widać na zdjęciu... Wybaczcie jakość (zwłaszcza tego, na którym ważę więcej), łapy mi się trzęsły...
tutaj: 77 kg (styczeń 2014)
a tu: czerwiec 2014 - 64 kg
23 czerwca 2014, 09:12
pewnie że widać! gratulacje :) jeśli brak ci motywacji to powinnaś te zdjęcia wydrukować i powiesić w widocznym miejscu, bo one są motywacją samą w sobie!!
24 czerwca 2014, 18:25
26 czerwca 2014, 12:33
ślicznie się zrobiło,gratulacje:)
1 lipca 2014, 15:38
A kręgosłup to zaczął Cię boleć teraz? Tak pytam, bo ja jak zaczęłam odchudzanie też postanowiłam poćwiczyć z Chodakowską, bo wszyscy ją chwalili.... Ehmm dziś dalej leczę dwie kontuzję, jedna kręgosłupa, druga mięśnia... Teraz mogę tylko pływać i biegać powolutku...
Więc jeśli nie zepsułaś sobie jeszcze całkowicie ciałka to spróbuj ćwiczyć turbo fire :)tam prowadząca faktycznie wyjaśnia co i jak robić i sama również wykonuję poprawnie ćwiczenia.
4 lipca 2014, 23:46
A kręgosłup to zaczął Cię boleć teraz? Tak pytam, bo ja jak zaczęłam odchudzanie też postanowiłam poćwiczyć z Chodakowską, bo wszyscy ją chwalili.... Ehmm dziś dalej leczę dwie kontuzję, jedna kręgosłupa, druga mięśnia... Teraz mogę tylko pływać i biegać powolutku... Więc jeśli nie zepsułaś sobie jeszcze całkowicie ciałka to spróbuj ćwiczyć turbo fire :)tam prowadząca faktycznie wyjaśnia co i jak robić i sama również wykonuję poprawnie ćwiczenia.
Nie, kręgosłup mam chory od 5 lat już i to poważniejsza sprawa (mam nadzieję, że już "była", a nie nadal "jest")... Co do Chodakowskiej, nie robię dokładnie tak jak trzeba wszystkich ćwiczeń, tylko zachowuję pozycję nienarażającą mnie na kontuzje. Generalnie: jak leżę na plecach to nie mogę jednocześnie podnosić pupy i jednej nogi (jest tam takie ćwiczenie pod koniec zestawu), tyłek zostaje na ziemi, a noga leci do góry i wtedy mogę je wykonywać bez przykrych konsekwencji.
3 października 2014, 23:32
Gratulacje!