Temat: Rok pracy nad soba efekty ;)

Siemanko chcialem wam przedstawic moja zmiane w rok zawsze bylem gruby nigdy wczesniej nie pomyslal bym ze tak sie zmienie w rok gdybym to wiedzial zrobil bym to wczesniej jesli sie chce mozna wszystko! ja nie przestaje i stawiam sobie nowe cele no i powoli idzie do przodu ;)  no i chyba z czego jestem najbardziej dumny przez ten rok nie zjadłem nawet malutkiego cukiereczka a kiedys bylem uzalezniony od slodyczy i cukru :D

Pasek wagi

szacun

brawo za silną wolę !

bravo!

i pomyśleć, że 16 lat :D w życiu bym nie pomyślała, że jakiś chłopak w tym wieku taki fajny i mądrze zapracował na wygląd :>

Pasek wagi

Miazgaaaaaaa, wyglądasz extra:) Chylę czoła Twojej pracy- jest super :)

Czyzes napisał(a):

strach3 napisał(a):

Nie będę oryginalny: wow!Ciekaw jestem, jak Ci szła walka, gdzie były największe trudności do pokonania i czy miewasz jeszcze ssanie na słodycze?
 No na poczatku bylo najtrudniej ale bylem zmotywowany do takiego stopnia ze nawet bieganie samemu nie sprawialo mi problemu choc na poczatku i tak stawalem po 0,5km z zadyszka ale znow chwila motywacji i jechalem dalej :D  na slodycze juz wgl nie mam ssania wiadomo licza sie tylko kalorie teraz ich zz tyg na tydz moge jesc wiecej i np jak mam dac 100kal w postaci loda czy batona wole zjesc sb jablko polubiem zdrowe jedzenie a slodycze zastąpilem.. WARZYWAMI schodzi u mnie ich naprawde wiele nawet nie licze ile jem xD  motywacja bya dobra bo na poczatku nikt we mnie nie wierzyl kazdy mowil bd jak zawsze 2 dni i po odchudzaniu znow wciagniesz cala paczke chipsow itp i zawsze jak byla zalamka a wiadomo podczas redukcji zdarza sie czesto zawsze myslalem ze musze udowodnic ze jak chce to moge :D
i udowodniłeś, że możesz :) A jak reaguje otoczenie na Twoją przemianę? Zwłaszcza Ci, którzy w Ciebie nie wierzyli? Powinno być im łyso! 

no no, szkoda że z wawki ;D

edit. Nie dlatego, że nie lubię wawy tylko dlatego, że daleko xd

Archeeaa napisał(a):

Czyzes napisał(a):

strach3 napisał(a):

Nie będę oryginalny: wow!Ciekaw jestem, jak Ci szła walka, gdzie były największe trudności do pokonania i czy miewasz jeszcze ssanie na słodycze?
 No na poczatku bylo najtrudniej ale bylem zmotywowany do takiego stopnia ze nawet bieganie samemu nie sprawialo mi problemu choc na poczatku i tak stawalem po 0,5km z zadyszka ale znow chwila motywacji i jechalem dalej :D  na slodycze juz wgl nie mam ssania wiadomo licza sie tylko kalorie teraz ich zz tyg na tydz moge jesc wiecej i np jak mam dac 100kal w postaci loda czy batona wole zjesc sb jablko polubiem zdrowe jedzenie a slodycze zastąpilem.. WARZYWAMI schodzi u mnie ich naprawde wiele nawet nie licze ile jem xD  motywacja bya dobra bo na poczatku nikt we mnie nie wierzyl kazdy mowil bd jak zawsze 2 dni i po odchudzaniu znow wciagniesz cala paczke chipsow itp i zawsze jak byla zalamka a wiadomo podczas redukcji zdarza sie czesto zawsze myslalem ze musze udowodnic ze jak chce to moge :D
i udowodniłeś, że możesz :) A jak reaguje otoczenie na Twoją przemianę? Zwłaszcza Ci, którzy w Ciebie nie wierzyli? Powinno być im łyso! 

aa noo lyso lyso teraz z miesiaca na miesiac sa corz bardziej zszokowani XD a mnie to jeszcze bardziej nakręcaa ^ ^ 

Pasek wagi

Arganiaa napisał(a):

Ty masz TYLKO 16 lat? No, tym większe brawa!


heheheszki a no 16 dziękuję ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.