Temat: Pytanie do tych, którym udało się schudnąć

Jakie mieliście triki? Czy zawsze dobrze szło, co Wam pomogło wytrwać, jak radziliście sobie z pokusami, co Was motywowało?Poszukuję motywacji, jakiś praktycznych wskazówek, które będą miały odzwierciedlenie nie tylko na papierze, ale także w życiu...
Pasek wagi

endorfinkaa napisał(a):

jestem pod wrażeniem!!! a co robiłaś?co jadłaś?w sumie przy karmieniu też masz ograniczone pole do popisu :)

Nie karmiłam piersią. Może 2 tygodnie. Jak pisałam zaczęłam małymi krokami.

1.Regularne posiłki. 4-5 posiłków co 3 godz przeważnie. Regularność posiłków to podstawa. 5 posiłków zawsze myśłałam że to przesada tyle jeść , ale naprawde waga po tym ruszyła.

2.Dużo wody czy herbat. 

3.Np zwykły chleb zamieniłam na żytni czy razowy. Ryż i makaron także na brązowy. Zamiast soli zaczęłam używać przypraw i ziół ;) naprawde można bawić się w kuchni i zmieniać przyzwyczajenia ;) 

4. Doceniłam piekarnik :) zamiast smażyć czy korzystać z mikrofalii zaczęłam przygotowywać dania w piekarniczku :) pycha kurczaczek z ziołach a na dodatek bez tłuszczu :)

5. Zamiast obżerać się słodyczami wolałam jakiś owoc czy koktajle owocowe przyrządzać :)

Małe kroczki i waga poleciała. Wiadomo zastoje były ale wszystko jest do zrobienia. No i dać sobie czas :) 

Od poł roku jakos ćwiczę. Teraz ujędrniam ciałko i przygotowuje je do lata :) co by zaskoczyć znajomych i inne nielubiane przeze mnie panny hahaha

Jem od czasu do czasu coś słodkiego czy fast foody , ale jak wiadomo potem są wyrzuty sumienia. Zresztą nie dajmy się zwariować raz na jakis czas można :p ja potem więcej ćwiczę w ramach pokuty :p


Ja mam teraz ogrom zaliczen na glowie wiec ostatni raz napilam sie na moje urki czyli w pierwszy week stycznia i mam zamiar dopiero po oddaniu pracy czyli po 3 lutym :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.