- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 maja 2013, 18:32
Edytowany przez aggiexjunk 30 maja 2013, 18:44
30 maja 2013, 23:23
lepszy to by mnie zaciagnal do kosciola i narobil dzieci a po pracy nachlalby sie w trupa zeby odreagowaca moj facet mowi ze dzieci nie bedzie chcial miec i odejdzie ode mnie jak zajde w ciaze, jesli sie roztyje to bedzie patrzyl z obrzydzeniem, szczery do bolu i za to go cenie ze nie jest pipa a facet ma jaja.
30 maja 2013, 23:23
Ma jaja bo zostawi Cię samą z dzieckiem jak zajdziesz w ciążę i utyjesz??? Świetny facet...Jak to dobrze, że ja po ciąży ważyłam 52 kg... Jeszcze by mnie zostawił jakbym doszła do 60...Żartuję oczywiście...lepszy to by mnie zaciagnal do kosciola i narobil dzieci a po pracy nachlalby sie w trupa zeby odreagowaca moj facet mowi ze dzieci nie bedzie chcial miec i odejdzie ode mnie jak zajde w ciaze, jesli sie roztyje to bedzie patrzyl z obrzydzeniem, szczery do bolu i za to go cenie ze nie jest pipa a facet ma jaja.
30 maja 2013, 23:24
Ma jaja bo zostawi Cię samą z dzieckiem jak zajdziesz w ciążę i utyjesz??? Świetny facet... Z resztą sama piszesz jak wychodzi, jest niesłowny i pije na umór. Z takim facetem też nie chciałabym dziecka...Jak to dobrze, że ja po ciąży ważyłam 52 kg... Jeszcze by mnie zostawił jakbym doszła do 60...Żartuję oczywiście...lepszy to by mnie zaciagnal do kosciola i narobil dzieci a po pracy nachlalby sie w trupa zeby odreagowaca moj facet mowi ze dzieci nie bedzie chcial miec i odejdzie ode mnie jak zajde w ciaze, jesli sie roztyje to bedzie patrzyl z obrzydzeniem, szczery do bolu i za to go cenie ze nie jest pipa a facet ma jaja.
30 maja 2013, 23:24
Dokładnie.Jaja po kolana :)))Uhhh ja bym takiego faceta kijem nie tknęła........Ma jaja bo zostawi Cię samą z dzieckiem jak zajdziesz w ciążę i utyjesz??? Świetny facet...Jak to dobrze, że ja po ciąży ważyłam 52 kg... Jeszcze by mnie zostawił jakbym doszła do 60...Żartuję oczywiście...lepszy to by mnie zaciagnal do kosciola i narobil dzieci a po pracy nachlalby sie w trupa zeby odreagowaca moj facet mowi ze dzieci nie bedzie chcial miec i odejdzie ode mnie jak zajde w ciaze, jesli sie roztyje to bedzie patrzyl z obrzydzeniem, szczery do bolu i za to go cenie ze nie jest pipa a facet ma jaja.
Edytowany przez mogeichce 30 maja 2013, 23:28
30 maja 2013, 23:25
A ja tam wrednejbabie współczuję. Musiała mieć zjepane dzieciństwo na maksa. Ktoś kto wychował się w normalnej rodzinie, z tradycjami, wartościami i w szacunku do innych nie plułby tak jadem. Najczęściej takie zachowanie ma podłoże psychiczne, więc takiej "miłości" musiała zaznać za młodu. Po wpisach widać jaka jesteś "doświadczona" aż się rzygać chce od tych "mądrości" - gówno wiesz o macierzyństwie więc się nie wypowiadaj.
30 maja 2013, 23:28
Ale sam fakt,że jaby na prawdę tak strasznie chciał czas spędzać tylko z Tobą ,to wróciłby o umówionej godzinie (nie wrócił? Było mu dobrze bez Ciebie), zadzwonił by do Ciebie (nie zadzwnił, nie chciał, nie byłaś mu potrzebna do szczęścia) .Proste.jesli mowi ze wraca o 1 a wraca o 5 to raczej mnie oklamal. jesli obiecuje ze dolacze do pizzeri a on dzwoni ze wymiotuje pizza to raczej wesola nie bede. to chyba normalne i z ta dziewczyna tez, bo daleko nie mialam.dostal po glowie bo sobie zasluzyl.No czytałam tutaj jak lubi. Pisze ,że wróci o tej i o tej ,a wraca kilka godzin później,a jak rzyga to Ty się cieszysz, bo Bóg Go pokarał ;-))Albo jak doszła dziewczyna innego chłopaka to po Ciebie nie zadzwonił! Jak On mógł!?wiec wlasnie pokazuje ze niedzieciata sie rozni od dzieciatej famme - akurat facet lubi ze mna wychodzic i jak ma telefon odrazu sie mnie pyta czy chce wyjsc, nie wyjedzie sam za granice za praca itdAle zrozum, że dla nas nie ma problemu zabrać ze sobą dziecko. Ty nie chcesz, ok Twoja sprawa. Dla nas to normalne.Latem chodzę na basen z dzieckiem. W inne miejsca też i nie stanowi to dla mnie najmniejszego problemu. Decydując się na dziecko byłam świadoma tego, że przez kilka lat dziecko będzie non stop przy mnie lub mężu. To naturalne. Nie mam potrzeby chodzić wszędzie sama, co nie znaczy że kiedy chcę nie mogę. Mamy z mężem dziecko i wspólnie je wychowujemy.a ty zostawisz swoje dziecko samo i wyjdziesz SAMA na 3 h z domu, a partnera/meza nie ma i tesciow i rodzicow tez nie?Chyba żartujesz.Co to znaczy sama niczego nie zrobisz?A ,co dziecko mnie upośledziło i sama się nie podetrę?Bo nie rozumiem.normalne zycie moze ale nie w doslownym znaczeniu bo sama niczego juz nie zrobisz jesli nikt sie dzieckiem nie zajmie czy jesli zostawie same dziecko w domu bo chce kupic sobie ciuchy albo isc poplywacjest zgodne i poprawne? bo dziecko na zakupach mi nie jest potrzebne wiec co z nim zrobie jak nie ma kto z nim zostac?
30 maja 2013, 23:28
30 maja 2013, 23:30
30 maja 2013, 23:31
30 maja 2013, 23:32
gdybym chcialabym miec dziecko to odstawilabym tabletki i albo bym nie wpisywala w rubryce ojciec, albo poszlabym jak kolejna ofiara losu po alimenty na dziecko. nie mam szacunku do kobiet ktore mysla ze faceta usidla na ciaze a on bedzie je glaskal. zero poparcia dla takich bab