Temat: Drugi etap mojego odchudzania- czyli dzisiejszy poranny sukces :)

Jestem tak szczęśliwa, że postanowiłam podzielić się z Wami moim małym sukcesem. W końcu po miesiącach zwątpienia (że już zawszę będę 70tką), bo 7 tygodniach biegania, kilku tygodniach diety i ćwiczeń - NARESZCIE! Waga pokazała 69,5kg. Może wyda wam się to śmieszne i niegodne uwagi ale dla mnie to prawdziwa radość ponieważ 6 z przodu widzę pierwszy raz w życiu (jako osoba dorosła). Najpierw 80, następnie 70, koniec będzie na 60 :)
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco.
Gratulacje! Bardzo madre podejscie;) Tylko chodakowskiej nie zniese:P
Pasek wagi
Chodakowska jest straszna i muszę się przyznać, że podczas ćwiczeń z Nią padają dość ostre słowa :D Ale są mega, mega efety. Myślę, że samym bieganiem bym tego nie osiągnęła. Wczoraj znów sesja - Skalpel i bieganie. Najlepszy sposób na sport - pokochać go z całych sił. Dużo wytrwałości ;)
gratuluje:) bieganie jest super:)
Pasek wagi
gratulacje! ja to świetnie rozumiem, pamietam moja radosc jak zobaczylam wreszcie 79 a nie ta ciągłą ósemka;) teraz dązę do 6:)
Ja też czekam na 6 z przodu a potem 5 i będzie git
Dziewczyny, już mija tydzień jak się nie ważyłam ale mam mocne postanowienie, że zrobię to 16 czerwca. Jestem ciekawa wyniku. Przez tydzień nie biegałam bo miałam lekką kontuzję ale ćwiczyłam 3 razy skalpel i oczywiście trzymałam się diety. Nie mogę się już doczekać :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.