- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
20 lutego 2013, 20:29
niestety ja nie moge sie pochwalic takim sukcesem;/ pytanie do was,czy komus udalo sie na trwale pozbyc napadow,kompulsywnego objadania sie?czy jest to mozlwie?czy sa osoby ktore po utracie wiekszej masy ciala (15kg i wzwyż) nie wrocily do starych nawykow,kontroluja co jedza i nie utyly?czy osiagnawszy cel,nadal mysliscie o tym,zeby cos wiecej zjesc,jakies slodycze,fast foody,ale sobie odmawiacie?czy poprostu juz nie myslicie o takim jedzeniu,odzywiacie sie zdrowo i ceiszycie sie zyciem.
poruszylam ten temat,bo mysle,ze wiele osob ma z tym problem,pierwszy krok najwazniejszy(na poczatku) to schudniecie i osiagniecie celu,ale drugi najwazniejszy to utrzymanie wagi,zmiana nawykow na trwale i cieszenie sie zyciem
20 lutego 2013, 20:32
od ponad 50 dni mam pełna kontrole nad sobą...
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
20 lutego 2013, 20:32
Ja znam tylko Roogirl.
Sama przez 6 miesięcy żyłam bez objadania się, potem wróciło.
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 904
20 lutego 2013, 20:33
znam osoby, którym się udało, widzę, że mijają lata a one trwają w tym
ale faktycznie zmieniły sposób myślenia
(ja nigdy nie wyszłam poza normę bmi dlatego trudno powiedzieć, moja waga waha się ok. 10 kg ale generalnie zatrzymuje się zawsze na pewnej granicy)
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
20 lutego 2013, 20:35
wow Nikki23 barwa dla Ciebie!wytrrzymalas tak dlugo:) z drugiej str troche mnie to zalamalo,ze nawet po tak dlugim czasie objadanie sie wrocilo:(
teraz zaczynam watpic,ze jest sie w stanie pozbyc tego raz na zawsze:(
- Dołączył: 2012-11-16
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 52
20 lutego 2013, 20:40
ikiki- dla przykladu-moja siostra,kilka lat temu byla gruba,nie tak bardzo ale na pewno przy kosci.teraz wazy okolo 45kg przy wzroscie 150.schudla baardzo w 1 rok,a pozniej przez 2 lata tak po troszke.i co widze?nadal ma problemy z kompulsami.widze,ze nieraz wieczorami zajada sie czekoladami,cukierakmai,az usklada sie cala siatka papierkow.nastepnego dnia nic nie je za to.i kto by pomyslal,ze ona ma z tym problemy?jest baardzo szczuplutka,skora i kosc,a jednak i ona ma problemy z kompulsami.mysle,ze na przestrzeni lat sa mniejsze,ale wciaz je ma.wiec ciekawe,czy osoby ktorym od lat udaje sie utrzymac wage,faktycznei nie maja zadnych problemow..
20 lutego 2013, 20:40
Mi ! Już od kilku miesięcy się kontroluję ! :)
- Dołączył: 2008-05-23
- Miasto: Cukiernia
- Liczba postów: 871
20 lutego 2013, 20:43
to ja nie zapytam komu się udało, tylko jak tego dokonałyście?
- Dołączył: 2012-07-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 2329
20 lutego 2013, 20:46
Takie zachowania ma chyba każdy, tylko jedni rzadko, a inni częściej. Ważne żeby nie przejadać się za każdym razem.
- Dołączył: 2012-06-20
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 3836
20 lutego 2013, 20:51
Lubelaska, uwierz mi, znam ludzi, którzy absolutnie nie mają problemów z jedzeniem... Każdy czasem się "przeje", bo na przykład ma duży obiad, ale zdrowi - nie wiążą z tym emocji. I zawsze im zazdroszczę.