- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
19 grudnia 2012, 17:01
nie powiem, że mnie ten fakt nie cieszy ale jestem w lekkim szoku
np. w poniedziałek miałam gorszy dzień (nie powiem z jakich przyczyn) poddałam się i zjadłam wiele rzeczy ponad program, wtargnęły mi do rąk nawet dwa kawałki ciasta drożdżowego z dżemem. Wyszło gdzieś z 2000kcal. Ćwiczenia też odpuściłam. Rano pełna obaw wchodzę na wagę a tuu... - 0,35 kg mniej! Pomyślałam, że jakieś anomalie i niestety znowu przytrafił mi się dzień rozpusty (cały karton mleka+ budyń) kawałek drożdżowca i duużo jedzenia (co prawda niby dietetycznego) ale w niedozwolonych ilościach i porach. Dzisiaj znowu 0,30 mniej. Od czego to zależy? Tak ogólnie to niby jestem na diecie 1300-1400 kcal (moje zapotrzebowanie to 1800) ale teraz mnie trochę zaintrygowały te spadki wagi.. hmm... co o tym myślicie?
20 grudnia 2012, 01:11
hmm... też bym tak chciała :)
20 grudnia 2012, 01:12
z tym jedzeniem co jadłaś to aż takiej tragedi nie ma drożdzowe nie ma bardzo dużo kcal a budyń też nie ma dużo coś koło 100 wiec się ciesz ze spada
- Dołączył: 2012-05-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4772
20 grudnia 2012, 03:16
2000 to nie jest objadanie się.. Bożę ...
![]()
normalna dawka jedzenia
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
20 grudnia 2012, 13:25
bedezdrowa napisał(a):
2000 to nie jest objadanie się.. Bożę ... normalna dawka jedzenia
mówmy o okresie odchudzania.
Na diecie 2000kcal to się nie chudnie
poza tym jeśli przez dłuższy okres czasu obcinamy kalorie powinno się powoli dobijać do normy. Z dnia na dzień to można się jojo nabawić