- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
15 listopada 2012, 16:04
mam 158cm
mój cel : powrócić do swojej idealnej wagi 45 kg od której dzieli mnie 10 kg
chciałabym zdążyć do 21.01
czyli mam 9 tygodni (i 4 dni)
moje dzienne zapotrzebowanie to ok1800 kg (bmr-1370 + śr. aktywność)
wychodzi na to, że aby się udało dziennie powinnam spalać 1100 kcal
gdybym jadła ok.1100 kcal dziennie + treningi spalające 400 kcal = wychodzi to 1100 na minusie
czyli w 63 dni spaliłabym te 10 kg
dieta -> zróżnicowana : głównie warzywa + pełnoziarniste produkty, chudy nabiał, czasem owoc, chude mięso, zielona i czerwona herbata.
ćwiczenia to np.: hula-hop (kiedy pogoda nie pozwala) biegi(aeroby, interwały) ćwiczenia wzmacniające poszczególne partie
tylko nie piszcie, że to za ostro, za szybko, że nie wytrzymam. Zadaje czysto teoretyczne pytanie:
czy gdybym w 100% przestrzegała takiego planu zrzucę 10 kg w 9 tygodni?
po osiągnięciu celu stopniowe zwiększanie kcal po 100-200 tygodniowo aż do 1800 kcal. Aktywność średnio 3 razy w tyg. bardziej rekreacyjnie.
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
15 listopada 2012, 16:22
jest możliwość zrzucenia tych 10kg, ale pomyśl sobie, że możesz mieć nawet efekt jojo, nie lepiej Ci to rozłożyć, na spokojnie i w lutym zakończyć odchudzanie?
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
15 listopada 2012, 16:22
Nie da się stwierdzić, czy schudniesz 10 kg w przewidywanym czasie. Nie da się z tego względu, że nie wiadomo jaki masz metabolizm, jak dużo się ruszasz w ciągu dnia (pomijając same ćwiczenia), jak intensywnie ćwiczysz, a nawet od tego, jak długo śpisz, w jakim jesteś wieku, czy odchudzałaś się już, a jeśli tak, to czy dawno temu... Jest mnóstwo różnych czynników, od których zależy tempo chudnięcia.
Teoretycznie jest to możliwe. Ale w praktyce bywa różnie.
15 listopada 2012, 16:27
+ aktywność fizyczna i schudniesz.
Ja w zeszłe wakacje schudłam 12 kg w ciągu 8 tygodni na MŻ i rowerze, bez żadnego katowania. Żadne kg nie wróciły.
15 listopada 2012, 16:29
jest to możliwe ja chudłam 1 kg na tydzien ...łacznie prawie 15 kg...ale..musisz pamietać by po tym zruceniu z diety wychodzić a nie wrócić do nawyków zywieniowych z przed odchudzania....ja zaczęłam sobie odpuszczac i tym sposobem prawie 7kg wróciło
- Dołączył: 2012-01-16
- Miasto: Dynów
- Liczba postów: 5256
15 listopada 2012, 16:37
chyba coś Ci się pomyliło w tych obliczeniach...
jeśli dobrze doczytałam to Twoje cpm wynosi 1800 kcal, tak? tak! Jest to ilość kcal jaką możesz zjeśc w ciągu dnia żeby utrzymać wagę..
żeby schudnąc nie możesz schodzić poniżej PPm czyli jak sama obliczyłaś 1370kcal
a Ty nie dośc że chcesz jeść 1100 to jeszcze spalać ćwiczeniami 400, to ile Ci wyjdzie ? 700 ?
czyli wynik jest prosty, jeśli chcesz spalić dziennie 400 kcal ćwicząc to możesz zjeśc 1800 bo 1800-400= 1400 czyli twoje ppm bez tych 30 kcal
Edytowany przez Lizze85 15 listopada 2012, 16:42
15 listopada 2012, 16:41
Mam tyle samo wzrostu i taki sam cel, jak Ty. z tym że ja chcę mieć 45-46 do końca roku (ok 8 kg). Myślę, że jest to możliwe, jeżeli wytrwasz i nie złamiesz się, gdy po nagłym spadku waga na chwilę stanie. Trzymam kciuki za Ciebie (za siebie przy okazji też
)
- Dołączył: 2011-11-30
- Miasto: Dallas
- Liczba postów: 1269
15 listopada 2012, 16:44
moja szklana kula mówi, że jest to wykonalne, ale z drugiej strony nie wiadomo jak zareaguje twoj organizm, więc nie można powiedzieć, ze na 100% ci się uda.
Edit: ja mam 160cm i nawet nie licze na osiagnięcie celu do końca roku. Mysle, że prędzej będę miała stabilne 50kg niż 48 lub mniej. Niestety, ostatnie kilogramy schodzą najciężej.
Edytowany przez MR917 15 listopada 2012, 16:46
- Dołączył: 2012-11-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1710
15 listopada 2012, 16:46
mkirylo napisał(a):
Mam tyle samo wzrostu i taki sam cel, jak Ty. z tym że ja chcę mieć 45-46 do końca roku (ok 8 kg). Myślę, że jest to możliwe, jeżeli wytrwasz i nie złamiesz się, gdy po nagłym spadku waga na chwilę stanie. Trzymam kciuki za Ciebie (za siebie przy okazji też)
dziękuję. Mam nadzieję, że wytrwamy i osiągniemy cel.
W sumie to gdyby ktoś mi zagwarantował,ze jeśli będę się trzymać "takiego i takiego" planu - na 100% schudnę
to spokojnie dałabym radę. Najbardziej zniechęca mnie myśl, że tyle starań i wyrzeczeń może pójść na marne.
a jeśli można wiedzieć jakie działania Ty podejmujesz? jakaś konkretna dieta? działa? :)