5 października 2012, 20:54
Dziewczyny macie najnowszego shapa? W dziale jej się udało jest historia kobiety (swoją drogą chyba to vitalijka też:) która schudła 25kg w 2 miesiące :O
Moim zdaniem to cholernie dużo, nawet jak startuje się z dużą wagą początkową!
Co myślicie? Warto?
5 października 2012, 20:56
a co robiła, że tak schudła ?
ja nie umiem 2 kg w miesiąc stracić.
brak silnej woli ;/
- Dołączył: 2012-07-06
- Miasto: La
- Liczba postów: 5044
5 października 2012, 21:22
moim zdaniem to nie zdrowo, aż tyle zrzucić w 2 miesiące.. poza tym nie wiadomo co ona jadła itd.
6 października 2012, 09:33
no wszystko ładnie super :)a efekt jojo murowany .. nie nie, ja bym tak nie chciała szybko schudnąć, lepiej powoli a trwalej :)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
6 października 2012, 17:43
no nie zawsze koleżanko ja schudłem 36 kg w 7 miesięcy a potem 6 w 5 miesięcy i żadnego jojo od roku nie uraczyłem no i były takie miesiące gdzie w miesiąc gubiłem te 10-12 kg i co
- Dołączył: 2012-07-12
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 66
9 października 2012, 11:51
Zwisy, zwisy i jeszcze raz zwisy tylko to mi się kojarzy po takim szybkim odchudzaniu . Niestety ich już nie jest się tak łatwo pozbyć.
- Dołączył: 2011-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2155
9 października 2012, 13:26
iska11 napisał(a):
Zwisy, zwisy i jeszcze raz zwisy tylko to mi się kojarzy po takim szybkim odchudzaniu . Niestety ich już nie jest się tak łatwo pozbyć.
Święte słowa. Chudnąć należy powoli z ujędrnianiem skóry. A nie potem taki fałd wisi i tylko chirurg zostaje. Na plaster komu takie odchudzanie?
- Dołączył: 2011-12-02
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 1753
13 października 2012, 18:22
iska11 napisał(a):
Zwisy, zwisy i jeszcze raz zwisy tylko to mi się kojarzy po takim szybkim odchudzaniu . Niestety ich już nie jest się tak łatwo pozbyć.
dokladnie. 10 kg w miesiac to glupota i tyle
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
13 października 2012, 21:21
ajtam ajtam jakie zwisy po 40 kg w dół chyba ze biust u vitalijek ale to jest juz inna bajka