- Dołączył: 2008-12-30
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 253
11 września 2012, 12:56
Tak już raz udało mi się schudnąć 16kg. Było to w 2003r.
Przytyłam
na studiach dość sporo. Moja największa wówczas waga to 66kg czyli jak
teraz. (Chodź dziś z tą wagą podobam się sobie ale wtedy wyglądałam jak
spaślak)
Przestraszyłam się tej wagi i zaczęłam się odchudzać. Ale wcale nie zdrowo. Głodziłam się potem rzucałam się na jedzenie a później wymiotowałam żeby nie mieć wyrzutów sumienia. Popadłam w bulimię. Tylko
jak rodzice wyszli to najadłam się dowoli a później wymiotowałam i tak w
kółko. Później jednak udało mi się przejść na zdrowszą dietę. Nisko kaloryczną. Bardzo nisko kaloryczną. I ćwiczyłam.
Tym sposobem już po 4 miesiącach byłam chuda i piękna
Nosiłam ubrania 34 i ważyłam 50 kg. Było super. Dobrze się czułam w nowej figurze.
Ale jakie otrzymałam problemy ze zdrowiem. - szkoda pisać
Musiałam się leczyć hormonalnie i tak dzięki hormonom znów tyłam mimo że nic prawie nie jadłam. One dodały mi 10 kg.
W dniu ślubu ważyłam 57-58kg. Podczas ciąży przytyłam 16kg - 74kg.
Po dwóch latach udało mi się wreszcie zmobilizować do odchudzania.
Wcześniej chudłam owszem ale zaraz wracałam do swojej wagi czyli 74kg.
Od 17 kwietnia walczę z kilogramami
WALKĘ WYGRAM
NASTĘPNE WAKACJE BĘDĄ MOJE :-)
Edytowany przez Panchik 11 września 2012, 12:57
11 września 2012, 13:05
Powodzenia! Walcz z usmiechem na ustach, nie poddawaj się,
nie zniechęcaj się porażkami tylko dalej zgodnie z planem wypełniaj swoje cele i dąż do nich nieustannie :)
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
11 września 2012, 13:07
"co będzie a nie jest nie pisze się w rejestr" tak mówiło się w przedszkolu i coś w tym jest i konia z rzędem dlaczego obietnice mają być sukcesem? tomek
- Dołączył: 2008-12-30
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 253
11 września 2012, 13:13
bo sukcesem jest przestawienie swojego myślenia na pozytywne- że się uda, że mogę to znów osiągnąć
a nie siedzieć i użalać się nad sobą - że mi się nie uda , że nie potrafię
sukcesem jest powiedzieć- dziś!!! dziś rozpoczynam walkę a nie - od jutra, od nowego tygodnia lub w kolejnym miesiącu
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
11 września 2012, 14:00
jak mówi poeta - "kobieta zmienną jest.... i zmieni jeszcze trzy razy dziś zdanie nim słoneczko zajdzie za horyzont "- piękna koleżanko liczą się fakty bo dobrymi chęciami...tomek
11 września 2012, 14:41
dobrze ze, powiedziałas o swojej chorobie moze bedziesz wzorem dla innych ze bulimia to nie rozwiązanie ,czyli mozna wyjść z choroby a schudnąć. zycze dalszych sukcesów
- Dołączył: 2011-11-19
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2446
11 września 2012, 15:57
faktycznie zebranie się do chudnięcia to może połowa sukcesu i nie kazdy się na to zdobywa powodzenia będziemy do przyszych wakacji trzymać za ciebie kciuki po prostu Tobie ę tym razem udać się musi -tomek