22 maja 2012, 12:37
Dziewczyny zaczynam wymiękać, w około 7 tygodni, moja waga spadła nie całe 3 kg ;/ a cm spadły następująco:
Biceps: 34/32
Talia: 93/86
Brzuch: 116/110
Boczki: 115/110
Uda: 66/56 (!!)
Łydka: 40/37
Czemu nie spada ta cholerna waga, fakt fajnie się mieścić w mniejsze ciuchy, ale jeszcze fajniej by było zobaczyć chociaż 7 z przodu i nie być otyłą a mieć "tylko" nadwagę... Co raz bardziej zaczyna mnie to wszystko męczyć, miała któraś z was tak ? Jak pchnąć tą nieszczęsną wagę...
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
22 maja 2012, 12:39
Pięknie schudłaś! Centymetry bardziej się liczą - ćwiczysz, a więc wyrabiasz mięśnie, które są cięższe od tłuszczu. Nie przejmuj się wagą ani trochę.
- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 79
22 maja 2012, 12:40
To trochę dziwne, jednak najważniejsze że jesteś mniejsza. Może nabraś masy mięśniowej i stąd ten zastój?
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
22 maja 2012, 12:41
Kiedyś ktoś tutaj wrzucił zdjęcie jak się ma kilogram tłuszczu do kilograma mięśni. Tłuszcz w tej samej objętości był o wiele większy. Ciesz się, że centymetry spadają, waga nie jest tak istotna :)
22 maja 2012, 12:42
Czyli myślicie że lepiej za cel pierwszorzędny ustalić sobie cm a później się przejmować wagą ??:)
- Dołączył: 2012-01-11
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 597
22 maja 2012, 12:43
ponieważ mięśnie ważą więcej niż tłuszcz
jeśli ćwiczysz to je wyrabiasz i spalasz tkankę tłuszczową, efektem jest spadek w obwodach i minimalna różnica w wadze
nie przejmuj się :) przecież nie masz na czole napisane: "ważę xx kg" ;)
za to widać, że jest Ciebie mniej ;)
- Dołączył: 2011-10-12
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 3344
22 maja 2012, 12:43
Ja na początku miałam parcie na kilogramy, później stwierdziłam, że mam je w nosie i zaczęłam się mierzyć. Waga nie jest żadnym wyznacznikiem, zwłaszcza kiedy się ćwiczy :)
22 maja 2012, 12:45
Rany, dziewczyno - kogo obchodzi waga kiedy szczuplejesz? Wolałabyś ważyć mniej a wyglądać tak samo? Porównanie zawsze wypada tak samo - 2 osoby ważące tak samo mogą wyglądać jak flip i flap obok siebie. Ja wolę spadające cm niż wagę :P
- Dołączył: 2011-07-20
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 79
22 maja 2012, 12:45
Oceniaj efekty po ubraniach i ciesz się wynikami. Jeśli już koniecznie musisz wyznaczać cele, to może kup np spodnia rozmiar mniejsze i co jakiś czas sprawdzaj czy się mieścisz. Pozdrawiam! :)
- Dołączył: 2011-06-06
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 924
22 maja 2012, 12:45
Nie przejmuj sie, to jest naturalne! Ciesz sie wlasnie, ze tracisz w centymetrach, bo co Ci po wadze jak dalej nie miescisz sie w mniejszy rozmiar.. Tkanka tluszczowa wazy bardzo malo, stad taki maly spadek kg. Nie spiesz sie, stopniowo i troche cierpliwosci, a osiagniesz cel :) Istnieje tez cos takiego jak "punkt rownowagi", czylmi punk, w ktorym nagle waga staje i mimo stosowania diety nie drgnie. Dzieje sie tak dlatego, ze Twoj organizm chce miec ten punkt rownowagi, czyli nie wyobraza sobie wagi ponizej niego. W Twoim umysle ta waga-limit jest zakodowana, a ten znow wysyla sygnaly do Twojego organizmu, ze stop, ze wytarczy i cialo robi wszystko, zeby tylko nie zejsc ponizej. Magazynuje wiecej wody na przyklad. Musisz ten okres cierpliwe przeczekac i absolutnie nie rezygnowac z ujemnego bilansu i cwiczen. W pewnym momencie cala ta "machina" odblokowywuje sie i waga leci ponownie.