- Dołączył: 2009-04-05
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2653
27 maja 2009, 21:28
- nie dałam się skusić na sernik z wiśniami
- nie zjadłam całej kobiałki truskawek a tylko ok. 30 sztuk jako dodatek do 3 z 5 posiłków :D
- zamiast iść poleżeć ze słuchawkami na uszach poszłam na stepper z słuchawkami na uszach i ładnie ćwiczyłam
- nie dałam się skusić na wielką jasną bułę z warzywami na kolację
mnie to cieszy. drobne sukcesy są najważniejsze!
a Ty, dzięki czemu jesteś dziś z siebie dumna?
- Dołączył: 2009-05-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 840
9 lipca 2009, 07:18
nareszcie mogę świętować pierwsze 10 kilo zrzucone.
9 lipca 2009, 15:47
pomimo chętki na chleb z dynia - odłozyłam kromke
- Dołączył: 2009-06-16
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 205
9 lipca 2009, 18:15
jem regularnie, nie głodzę się = nie odkładam tłuszczyku
nie przekroczę limitu kalorii
piję coraz więcej wody i herbaty zamiast kawy
10 lipca 2009, 07:41
wczoraj poszlam spac i sie wyspalam zamiast nadrabiac to jedzeniem
10 lipca 2009, 07:41
wczoraj poszlam spac i sie wyspalam zamiast nadrabiac to jedzeniem
- Dołączył: 2005-07-08
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 84
10 lipca 2009, 08:05
a ja bo pierwszy raz trwam tak długo dziś mojej diety 23 dzień i wcale nie czuję się z tym żle nie odczuwam że jestem na diecie
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 1276
10 lipca 2009, 13:42
to już 37 godzin i 42 minuty oczyszczania a ja wciąż mam ten zapał i chęć do działania:)
10 lipca 2009, 14:04
bo sama nie wiem... chce mi sie zcegos ale skoro nie wiem czego - to nie zjem wogole :D
- Dołączył: 2006-01-20
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 778
10 lipca 2009, 14:24
ja jestem z siebie dumny xD bo moge założyć nogę na głowę przy wadze 110 kg:D
- Dołączył: 2006-01-30
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 689
10 lipca 2009, 17:37
wyrzuciłam z szafki w pracy krakersy które już tam były i czekały na mnie otwarte - ale stwierdziłam że nie warto i po co mają tam leżeć dalej ;) hehe i wypiłam znowu kubek moralki zamiast tych krakersów