- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 grudnia 2008, 10:43
20 lutego 2015, 22:24
Wagi niestety nie znam, podam dopiero w poniedziałek, po powrocie do domu.
Mabda - w temacie chleba nie pomogę CI, bo zielona jestem :) Uratowałaś jakoś swoje wypieki?
Ola - ale lipa z tym kontem, spróbuj jeszcze to wyjaśnić, dlaczego zablokowali Ci tutaj konto? Przecież można mieć darmowe, bez pewnych funkcji?
21 lutego 2015, 08:42
20.02. - wszystko zielone.
asani - a niby dlaczego tych spacerów nie zaliczasz. ja bym zaliczyła.
21 lutego 2015, 10:43
Mabda i jak chlebek, mam nadzieje że wyszedł
Asani zależy jakim tempem te spacery, jak energicznie to bym zaliczyła :)
21 lutego 2015, 10:57
Dzwoniłam do nich i oni mi powiedzieli, że na stronie bebio powinnam założyć sobie nowe konto (ciekawe skąd miałam to wiedzieć, brak informacji, a jak wchodzisz to wyświetla się vitalia), bo to dwie różne strony i teraz to mam wchodzić z tamtej strony na swoją dietę , bo tu mam ją zablokowaną. Tu mam dostęp do pamiętnika tylko nie do diety, muszę wchodzić z bebio. Na bebio mam normalnie stronę vitalii wszystkie swoje pomiary i płatności od 2008 roku, ale oni twierdzą ,że to nie ich strona i powinnam założyć sobie nowe konto, chore to dla mnie :( A przez to że mi zablokowali tu dietę to i mój pasek :(
A co lepsze jeszcze dostałam 15 dni gratis za kontynuacje diety hahaha ale pani twierdzi , że to nie ta sama dieta , no nic trudno, tylko będę miała pasek zablokowany do maja :(
21 lutego 2015, 10:59
i zmieniłam sobie dietę na 1400 kcal, byłam pazerna i chciałam chudnąć 1 kg tygodniowo i wybrałam 1000 kcal, ale okazało się że jestem ciągle głodna i coś podjadam, czyli diety nie trzymam i w tabelce czerwono , zobaczę jak będzie w tym tygodniu
A Wy dziewczyny liczycie kalorie i ile jecie, czy tylko ograniczacie czyli MŻ
Edytowany przez Szczecinola 21 lutego 2015, 11:01
21 lutego 2015, 11:17
Dziewczyny, moje spacery mają wolniejsze tempo, nie czuję się po nich zmęczona (jedynie nogi bolą :)), spocona, mięśnie mi nie drżą, także do ćwiczeń ich zaliczyć nie można ;)
Ola - to faktycznie lipa z tym kontem, bez sensu, przecież to nie Twoja wina ;/ Co do diety ja kalorii nie liczę, dieta MŻ u mnie króluje, oczywiście z wyłączenie słodyczy, niezdrowych przekąsek, gazowanych soków, fastfoodów itp. Wydaje mi się, że jem w granicach 1200-1400 kcal, kiedyś jak byłam na podobnej diecie to liczyłam kalorie i tak mi wychodziło.
21 lutego 2015, 12:22
hej hej :)
chlebek chyba uratowany. rano byl juz niezly, wysechl w srodku a na zewnatrz zmiekl. ale wiem, ze nie moge go zostawiac do wyrosniecia w misce, bo przy przekladaniu do brytfanki opada i wyszla mi klucha a nie chlebek :P i chyba musze zmodyfikowac przepis i jednak dodawac maki pszennej, bo po samej zytniej od rana siedze na klopie i brzuszek mam taki delikatny i tkliwy i w ogole :( kiedys zrobilam juz pierogi zytnie i to samo bylo - sracka z nienacka
ja kalorii nie licze i chyba bym oszalala jakbym miala zaczac liczyc. zwracam uwage przy wyborze produktow - ile kalorii, jaka zawartosc tluszczu i cukrow. i tyle
i wlasnie jestem na etapie gotowania mojego pierwszego w zyciu rosolku :D ma to byc pomidorowa na zyczenie kochania, ale podstawa bedzie rosolek - kaczka, indyk jako dodatki i kurak jako baza :D zobaczymy czy przezyjemy :P
21 lutego 2015, 13:24
ja kiedyś liczyłam i nie wyszłam na tym dobrze, teraz stosuje MŻ i się sprawdza.
21 lutego 2015, 14:41
zupka wyszla :D niezla nawet, ale to nie smak maminej zupki :( jeszcze na jutro zostanie, a potem warzywka z mieskiem bede wcinac :D
21 lutego 2015, 15:17
ja juz nie wiem czego sie łapać, bo na MŻ byłam ale ńic mi nie spadało ,teraz wykupiłam Vitalie bo kiedyś na niej schudłam , zobaczę czy sie uda
Mabda cieszę sie ze chlebek wyszed i rosołek tez :) polecam do rosołu i wogole do zup dodać seler naciowy i swierzy lubczyk, wychodzą pycha ;)