- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2011, 10:22
Dziewczyny, w przeciagu niespelna 6 miesiecy schudlam 30 kg, startowalam z waga 100kg, jest teraz 70kg. Mam 175cm wzrostu. Jestem happy, udalo mi sie tyle zrzucic na 1200 kcal i czasami rowerek stacjonarny. Z rozmiaru 48 zeszlam na 40.
Ale mam tez klopot, starcilam motywacje, celem jest 65kg, na pasku mam 62, zeby sie motywowac, ale czuje ze cos sie we mnie wypalilo :( Nie mam juz sil, nie chce mi sie juz... zaczelam podjadac, siegam po slodkie i waga stoi, czasem o 0,5 kg idzie w gore. Jest mi przykro, chce mi sie plakac, ze tak niewiele mnie dzieli od sukcesu, a nie potrafie sie spamietac. Trwa to juz kilka tygodni, dzis maz zachecil mnie do podzilenia sie z Wami ta troska, bo moze Wam uda sie na mnie jakos wplynac. Prosze wesprzyjcie mnie, juz wiele nie zostalo- 5kg, a jak sie uda to moze nawet 8. ;(
Zaraz beda fotki: (choc probuje je dodac, jest z tym dzis jakis klopot!)
Edytowany przez ashanti1984 3 listopada 2011, 11:04
3 listopada 2011, 13:55
3 listopada 2011, 14:03
3 listopada 2011, 14:18
3 listopada 2011, 14:19
3 listopada 2011, 14:35
Jakie ćwiczenia/kosmetyki/zabiegi stosowałaś na brzuch? Czy miałaś zabieg usunięcia nadmiaru skóry? Bo szczerze powiem że ja po stracie 11 kg w 2 miesiące nic skóry nie zgubiłem, wszystko wisi i trochę mnie to wkurza, aż strach się bać co będzie dalej...
A w ogóle gratuluję przemiany, jest niesamowita i to w zaledwie pół roku! Nie będę powtarzał to co już tu napisano, bo wyglądasz super. Ale też masz predyspozycje jeżeli chodzi o figurę, bo i nogi też zeszczuplały fajnie, więc oprócz własnej pracy trochę geny Ci pomogły. Też bym tak chciał. :)
3 listopada 2011, 14:35
3 listopada 2011, 14:46
3 listopada 2011, 14:53