Temat: 20kg mniej.

Cześć.
Nie każdy do mojego pamiętnika ma możliwość dotrzeć, a chciałbym podzielić się z Wami moim małym sukcesem. Tak, chciałbym się tym pochwalić bo uważam, że mam czym.

Sytuację przedstawię tak w skrócie:
Pierwsze zdjęcia przedstawiają mnie kiedy liczyłem 78kg i miałem 169 cm wzrostu. Była to moja największa waga w życiu. Zdjęcia zostały wykonane w wakacje 2010 roku. Stwierdziłem, że ważę zbyt duzo i czas zrzucić co nieco. Na poczatek nie zrobiłem zupełnie niczego jeżeli chodzi o jadłospis. Po prostu ćwiczyłem. Zacząłem od codziennej jazdy na rowerze, po 45 minut. Waga spadała 0,1-0,2kg/tydzień. Ten wynik mnie satysfakcjonował. W styczniu 2011 roku waga pokazywała 71 kg. Tutaj wkroczyłem na MŻ. Jadłem jakieś 2500-2800 kalorii. Sam nie wiem ile dokładnie, bo nigdy ich nie liczyłem. Po prostu jadłem na wyczucie. Obiady jadłem takie jak wszyscy domownicy. Gdy były naleśniki nadal zjadałem ich 5-6, a gdy pierogi to wcinałem po 40-50 sztuk. Ograniczyłem słodycze, wyeliminowałem chipsy i słodzone napoje. No i kolacja 3h przed snem.. Sporo ćwiczyłem - nie było dnia bez roweru. Dochodził basen, taniec, aktywny wf. Waga spadała i spadała. Moim celem było 60kg. Do takowej wagi doszedłem. Jednak nieoczekiwanie spadła aż do 57kg.. Obecnie jestem na 'przytyciu'. Tzn chcę dobić do wagi 60kg. Nie zależy mi na czasie. Mógłbym przytyć jedząc fasty, opychać sie slodyczami i jesc przed snem itd itd. Ale nie chcę - stawiam na zdrowe odżywianie. Zdjęcia przedstawiają mnie z wagą 58kg przy 176cm.

Proszę o nie komentowanie, że waże za mało, że wygladam strasznie, ze jestem wychudzone czy inne pierdoły. Mi i mojej partnerce taka budowa odpowiada, a to najważniejsze.. Wyniki badan mam w porzadku - nie brakuje mi zadnych witamin czy mineralow tkaze z moim zywieniem wszystko w porzadku.

Zdjęcia przed odchudzaniem:










Zdjęcia po odchudzaniu:







Tak naprawdę schudłem 21kg dzięki ruchowi. Chciałem też w pewnym sensie udowodnic, ze mozna ladnie schudnac nie katujac sie zadnymi dietami :)
aż mi się spodobałes ;p ale nie ukrywam, że facetem w brzuskiem też bym nie pogardziła ; ) w zasadzie to ja nawet lubie misiów ;D nie jakiś z nadwagą, ale z brzuszkiem lekkim czemu nie? ;> taki np Tomasz karolak :>
uwazam, ze zachwalanie na forum meskiego członka kolesiowi ktory przyszedl pogadac o swojej wadze jest co najmniej....prymitywne:D


to tak jakby ktoras z Was fote wstawila a taki ziomus skomentowal "fajna piczka, wargi w sam raz"
:D

ale rzeczywiscie, wygladasz swietnie, widac,zes sie napracował

ja tam nie widzze, zeby mial duzego...taki sobie przecietniak....nie wiem dziewuchy czy wy przez jakies szklo powiekszajace patrzycie???

a wyglad spoko, ale mozesz troszke jak to mowia "napakowac'

Pasek wagi
Super,ze tak wiele osiagnales nie popadajac przy tym w paranoję :) Powinienes byc wzorem dla wielu z nas :) BRAWA!


Dziewczyny,te komentarze...same wiecie jakie...nie wiem czemu mają slużyc i sa conajmniej nie na miejscu.
Gratuluję;) ładny brzuszek;p
Te komentarze mnie rozwaliły. My tu mamy takie niezaspokojone dziewczyny? Chłopie, na Twoim miejscu już bym do nich pisała :D

Gratuluję wytrwałości, mnie na razie waga pomalutku spada i bardzo daleko mi do takiego sukcesu.

ueheheheheh zaraz padnę przez te komentarze;d;d;d;d 
biedny chłopak raz doceniany, raz dojechany ^.-

>Tak naprawdę schudłem 21kg dzięki ruchowi. Chciałem też w pewnym sensie udowodnic, ze mozna ladnie schudnac nie katujac sie zadnymi dietami :)

Ty jako chłopak schudniesz samymi ćwiczeniami. My kobiety mamy zupełnie inną budowe ciała. Mamy więcej tłuszczu w organizmie, zwłaszcza na tyłku i udach, więc nam jest dużo ciężej. Dla porównania wy chudniecie 2 kg tygodniowo, my tylko 1kg. I na własnym przykladzie wiem, że gdy tylko ćwicze to nie chudne
Świetnie wyglądasz i tyle. Nie jesteś za chudy na swoje 16 lat. Można? Można. A na tej plaży to fast-foodowy pulpecik... Gratulacje.
Niektóre vitalijki mnie przerażają nieco pewnymi tekstami... 

A wracając do tematu: szczerze gratuluję. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.