Temat: Schudłam 20kg. Chcę jeszcze 5, ale jak i co później?

Witam. Mam 20 lat. 168cm wzrostu, ważę 60kg. Chciałabym ważyć 55. Od stycznia schudłam prawie 20kg (waga początkowa= 78kg).
Odchudzałam się dietą 1000-1300kCAl dziennie (nie bawiłam się w dokładne liczenie. Jadłam niskokaloryczne produkty i niewiele. 3-4 posiłki co 3-4h). Czasem zdarzył się kompuls, ale brnęłam dalej. Ćwiczyłam godzinę dziennie (orbitrek). Obecnie mam wakacje, jestem w domu (wcześniej studia)i ćwiczę dodatkowo jakieś 2h /dziennie na rowerze stacjonarnym (do filmu). Dodatkowo zapisałam się na zajęcia fitness (1h dziennie). W sumie ćwiczę 3h w ciągu dnia. Czasem jak mam siłę to więcej. Owszem waga spada (ważę się codziennie, ale nie tak szybko jakbym chciała). Sęk w tym, że marzę o stabilizacji. O tym, by zwiększać kaloryczność posiłków, powiedzmy o 150kCAL tygodniowo (swoją drogą, dobry pomysł?) i chcę jak najszybciej dobić do tych 55kg i zacząć stabilizację, przejść ją, po czym uwolnić się od tego całego odchudzania. Nie chcę pod sam koniec odchudzania bawić się w dukany/kopenhaskie/atkinsy czy inne głupie diety cud. Ale chcę chudnąć szybko. Ile jeść, skoro teraz ćwiczę więcej? Nie chcę żeby organizm zaczął się bronić i przestał spalać,bo jem za mało (albo odwrotnie, zaczął tyć bo jem za dużo). Zależy mi na szybkiej redukcji.
zwiększaj teraz stopniowo do 1500kcal
co tydzień dodawaj 100kcal
na stabilizacji waga też spada, u mnie spadło 8kg!
Przede wszystkim gratuluje tak wielkiej zmiany. Schudłaś w zdrowy sposób, nie głodząc się, za to należą się brawa
Teraz spokojnie możesz zwiększać tak mniej więcej o 100 kcal tygodniowo i nie bój się, znając życie waga zamiast wzrosnąć jeszcze spadnie.

> zwiększaj teraz stopniowo do 1500kcalco tydzień
> dodawaj 100kcalna stabilizacji waga też spada, u
> mnie spadło 8kg!
Świetny pamiętnik, gratuluję :)
Mówisz, żeby już teraz zacząć? Nie za wcześnie?

wydaje mi sie ze 150 kcal na tydzien to za duzo...zobacz sobie na tej stronce

http://undressedskeleton.tumblr.com/RestrictingRescue

 

ta dziewucha wie o czym pisze :)

ja też uważam, że 150 kcal to za dużo... zwiększaj o 100, albo o 50. Chudła będziesz nadal, ale przynajmniej powoli przyzwyczaisz organizm do większej ilości kalorii.
mam pytanie. 
ja nie liczę kcal i jak będę chciała za jakieś 15 kg rozpocząć stabilizację, to jak mam to zrobić, skoro nie wiem ile kcal jem?
Bezimeinna66 właśnie ze mną jest podobnie. Nie wiem dokładnie ile jadłam. Coś koło 1000-1300Kcal, zależy od dnia. Więc podpinam się do pytania. Od ilu kCal zacząć tą stabilizację.
> wydaje mi sie ze 150 kcal na tydzien to za
> duzo...zobacz sobie na tej stronce
> http://undressedskeleton.tumblr.com/RestrictingRescue
>   ta dziewucha wie o czym pisze :)
Dzięki za link, fajna stronka;) W ogóle dziewczyny, będę wdzięczna za każdą informację odnośnie bezpiecznej stabilizacji... Bo za dużo wysiłku włożyłam żeby zrzucić swój balast, żeby to zaprzepaścić i dopuścić do efektu jojo ;) 100 kCAL co tydzień... Aż dojdę do ilu? 2000? 2200? 2400?
musisz sobie wyliczyc w jakims kalkulatorku jakie jest twoje zapotrzebowanie kcal na dzien. I tego nie przekraczac bo znow przytyjesz. Mysle ze max 2000 kcal. Ale zazwyczaj u kobiet zapotrzebowanie wachc sie kolo 1700-1800 kcal.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.