- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 czerwca 2020, 16:30
W końcu! Skonczylam redukcje! Schudłam 8kg od stycznia. Byłam na diecie 1500 kcal, teraz już wskoczyłam na 2000kcal. Ćwiczę 5 razy w tygodniu. Wyniki badań świetne i czuje się świetnie :) Teraz czas popracować nad mięśniami bo miejscami schudłam za bardzo - ramiona i klatka to same kości. W kazdym razie odchudzanie przy liczeniu kcal to czysta przyjemność w porównaniu z dietami ograniczającymi produkty typu post dąbrowskiej itd. I świadomość żywieniowa wzrosła o 100 procent.
3 czerwca 2020, 10:43
Tak troche sucho I chlopieco....
1500kcl przy cwiczeniach to malo, wiec ta sylwetka taka zajechana, wrecz wyniszczona.
3 czerwca 2020, 11:38
Wg mnie jest super :) Gratuluję, a kąśliwymi uwagami się nie przejmuj, ważne żebyś dobrze się ze sobą czuła :)
3 czerwca 2020, 12:47
jak dla mnie za chudo. Podejrzewam ze najlepiej byloby tak w pol drogi. No ale ja preferuje zdrowe sylwetki. Mam nadzieje ze rzeczywiscie jesz wiecej a nie probujesz robic miesnie z niczego.
3 czerwca 2020, 12:58
Wiec na jakiej podstawie nazwałaś moje schudnięcie niezdrowa praktyka?Dla mnie BMI 21,3 to na pewno nie szczupła wysportowana sylwetka. Zależy kto ma jakie ambicje i jak potrafi nad sobą pracować. Na zdjęciu po lewej miałam BMI 20,9 i wyglądałam jak pulpet. Zdecydowanie wole nowa wersje siebie :)
Jeśli tak siebie widzisz na zdjęciu po lewej, to coś jest nie tak.
3 czerwca 2020, 13:04
Każdy ma inna wizje pulpeta ale dla mnie szeroki tyłek płaski jak decha i bryczesy na udach to kwintesencja braku ruchu i zdrowego trybu życia.
Teraz badam moje zero kaloryczne jem 2000 kcal i waga stoi wiec od przyszłego tyg wejdę na 2200-2300 i idę w siłowe treningi.
3 czerwca 2020, 13:37
Ta Twoja wizja "pulpeta" jest faktycznie jakaś śmieszna i trochę na poziomie myślenia nastoletniego. Poza tym pięknie schudłaś, mi się nowa figura bardzo podoba, ale serio przez to Twoje myślenie to inne dziewczyny kompleksów mogą się nabawić...
3 czerwca 2020, 13:46
Przeciez pulpet to nie jest bycie otyłym! Pulpet dla mnie to bycie mięciutkim, zasiedzianym z napuchniętymi od siedzenia kostkami wiszącym brzuchem. Niestety nie mam genów takich, ze przy wadze 60kg jestem proporcjonalna i wyglądam zdrowo. Moje ramiona i klatka pozostają chude, piersi małe, kości biodrowe wystają niewiele mniej a cały tłuszcz wędruje od pępka w dol :( dlatego redukcja musiała być do takiego poziomu zebym mogła przejść teraz do budowania sylwetki takiej jak chce. Nie da się spalać tłuszczu z dołu i budować mięśni na gorze. Tzn może nie ze się nie da ale jest to trudne.
3 czerwca 2020, 13:46
Takie lekkie bryczesy jakie miałaś, według mnie wyglądają kobieco i apetycznie. Może to kwestia gustu, ale na zdjęciu po prawej, przypominasz mi moją dwunastoletnią bratanicę.
3 czerwca 2020, 15:18
Wygladasz teraz bardzo szczupło ale gratuluję wytrzymałości, bo takiej brakuje od dawna. Sylwetka przed była dużo bardziej kobieca.