Temat: Przed i po schudnięciu - wasze doświadczenia

Hej, wszystko co do tej pory robiłam miało mnie doprowadzić do wagi 59kg a spasłam się do 107kg

Chciałabym aby osoby które schudły ponad 20kg napisały tutaj swoje doświadczenia osobno sprzed odchudzania, co sprawiło że któregoś dnia wszystko się zmieniło i zaczęliście dążyć do upragnionej wagi i Wam się udało , chciałabym poczytać o tym jak wyglądało wasze życie, relacje z innymi, co jedliście, wszystko co mogłoby pomóc innym w tym mi:(

Jestem okropnie zdołowana bo czuję że życie przelatuje mi przez palce a mimo to nadal jedzenie wygrywa z marzeniami.

Ojojj.. Z jakiej wagi startowałaś? 

Ja 2 x ponad 20kg zrzuciłam ale to po ciążach, więc można powiedzieć, że po prostu wróciłam do wagi sprzed i tyle. Ile masz wzrostu? 

Pasek wagi

Najnizsza z 2013 roku to 68 kg, do aktualnej doprowadził mnie efekt jojo, co nie schudłam 5kg tyłam 10, byłam załamana wiec się objadalam, potem chciałam szybko schudnąć i tak w kółko :(

To skoro wiesz jakie błędy robisz,dlaczego nie przejdziesz na zbilansowaną dietę?

Pasek wagi

Musisz chyba zmienić nick :D

Najważniejsze w odchudzaniu to chcieć. Przyjdzie taki moment, że naprawdę z serducha zapragniesz schudnąć, weźmiesz się w garść i dobrniesz do swojej wymarzonej pracy. Zastanów się czy ty naprawdę chcesz schudnąć, czy ta twoja tusza Ci rzeczywiście przeszkadza, czy poprostu jest tłumaczeniem innych niepowodzeń. Jeśli w końcu zrozumiesz, ze odchudzasz się tylko i wyłacznie dla siebie, naprawde tego zapragniesz i zmienisz swoje nawyki, a nie wprowadzisz diete typu 10 kg w 7 dni, to schudniesz zanim się oglądniesz. 

Ja swego czasu schudłam 15 kg, też się odchudzałam jak ty - byle szybko, byle jutro być szczupła. Schudłam dopiero jak sport wszedł w mój styl zycia. Potem przyszedł etap, kiedy uznałam, że to jest to czego teraz potrzebuje - jasne że chciałabym być mega laską, ale tak naprawdę moja waga w niczym mi nie przeszkadza i nastąpił postój. Niestesty przez koronawirusa kilka kg mi wróciło i powoli dojrzewam do ponownego ataku. 

Ale wracając do Twojego pytania - tego się nie da wyjaśnić, co się stało że schudłaś - przychodzi taki moment, że człowiek podchodzi pod ścianę i musi coś ze sobą zrobić.

Zgadzam się z Anusią, co prawda ja nie schudłam 20 kilu lub więcej, teraz zaledwie 11 kg i to w sumie pierwszy raz w życiu kiedy wzięlam sie za odchudzanie na poważnie, a to tylko dlatego, że po prostu czułam że jestem w kropce, że jak czegoś nie zrobię teraz to pewnie nigdy (kończę studia więc ubzdurałam sobie, że jak już zacznę pracować to mogę nie mieć tyle czasu i siły żeby coś ze sobą zrobić, pewnie to dało mi takiego mocnego kopa) chociaż i tak największą motywacją było zobaczenie na wadze 68 kg, które u mnie były nadwagą, brzuch się wylewał a ja wciskałam się na siłę w spodnie o rozmiarze L, całe życie byłam szczupła i jak zobaczyłam ile ważę po prostu byłam w szoku, obudziłam się że chyba jednak nie mam tak dobrej przemiany materii jak myślałam, i ze chyba jednak nie mogę jeść tego co chcę i nie tyć, wtedy zrozumiałam że to w moim interesie żeby dobrze się czuć w swoim ciele, zaczęłam deficyt co było bardzo trudne bo potrafiłam jeśc paczki czipsów i czekolady codziennie a na deficycie czasem musiałam sobie bardzo zmniejszać porcje obiadowe i chodzić głodna, bo wtedy jeszcze nie miałam pojęcia co jeść żeby sie najeść, ale wytrwałam pierwszy miesiąc z deficytem i ćwiczeniami, potem wszystko już stało się codziennością, a ja bardzo polubiłam liczenie kalorii i rozpisywanie wszystkiego co jem i już chyba nigdy nie przestanę :) u mnie zaczęło się od okropnego czasu kiedy musiałam sobie wszystkiego odmawiać do czasu w którym ciesze się z każdego treningu, każdego jedzenia, zaczęłam je traktować jak paliwo dla mojego ciała a nie jakąś głupią przyjemność, i staram się dostarczać takich składników jakie potrzebuje moje ciało a nie moje kubki smakowe, no ale to ja, to ja mam takie podejście do tego, ty możesz podchodzić to tego inaczej, musisz próbować różnych rzeczy i znaleźć takie w które się wkręcisz na maksa jak ja w deficyt i ćwiczenia z Moniką Kołakowską oraz siłowe :D rozpisałam się chaotycznie :(

Pasek wagi

Mam to samo, każda próba odchudzania konczyła sie jojo schudłam 3 przytyłam 6...

Obecnie dalej walczę ze sobą i próbuję zacząc się odchudzać po raz setny...

A jeszcze było by może łatwiej jakby partner chciał się ze mną odchudzac bo również ma z czeg... Ale jego próba zakonczyła się po 3 dniach... A moją słaba silną wolę co dzień wystawia na próby...

Pasek wagi

ja przez 10 lat nie potrafiłam schudnąć. Nie polecam żadnych diet. Tylko zmianę całego stylu życia. Polecam nauczyć się rozkoszować jedzeniem. Zaczęłam gotować mega zdrowo, czytać składy, okazało się ze większość rzeczy nie nadaje się do jedzenia. Po długim czasie zmienił mi się smak. Nauczyłam się tez odmawiać ludziom, nie bede jeść kiedy nie mam na to ochotę. Polecam kwestie smaku. Na zdrowym jedzeniu nie da się utrzymać wysokiej wagi. Zastanów się co lubisz jeść, poszukaj super przepis.

Hej! Ja od nie dawna przeszlam na dietę, na razie nie wielkie efekty.. co mnie tknęło? Zdrowie, samopoczucie, spojrzę w lustro i chcę widziec zdrowe, jędrne, szczupłe cialo noi uciac gadki typu ale okrąglutka, ile przytylas itp... nikomu nie powiedziałam, ze przeszlam na dietę, po prostu zmieniam powoli nawyki, nie podjadam, nie objadam się, zmniejszylam porcję, pije o wiele więcej wody i przede wszystkim zaczynam się uczyc sluchac swojegp ciala, brzmi dziwnie, to fakt, ale chcąc zjesc batona czy czipsy myslle spbie czy mi to potrzebne, odp brzmi nie! To chwilowa chec, chwilowa przyjemnosc, a potem bede zalowac i to rowniez oddali mnie od wymarzonego celu 🙈

Nie ma zlotego srodka dla wszystkich... kazdy musi sam dojsc do takiego momentu, ze chce schudnac a nie ze musi.. ze to dla jego wlasnego dobra.. bynajmniej ja tak mialam 😉

Tu na Vitalii jest mnostwo osob, ktore maja problem jak Twoj, moj, ktore wespra Cie dobrym slowem i radą :) juz cos drgnęło w Tobie, ze tu napisalas, szukasz rady i pomocy ;) pozdrawiam Cię serdecznie 😊

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.