Temat: Organizacja odchudzania

Jak bardzo jesteście zorganizowane w swoim odchudzaniu? Prowadzicie tabelki, pamiętniki z jadłospisami, zdjęcia, pomiary, opisy treningów, używacie aplikacji? Pytam o wszystko co pomaga Wam w utrzymaniu samodyscypliny, co jest też przyjemne, nieuciążliwe i dobrze służy na dłuższą metę. Może macie jakieś triki i pomysły do zgapienia zainspirowania się :)

Ja pod koniec odchudzania zaczęłam dokładnie liczyć kalorie w Fitatu. Do tego w kalendarzu zapisuję ćwiczenia co robiłam i kiedy, jakie powtórzenia itd. Okazjonalnie robię sobie fotkę, co ileś kg i się mierzę - ale to rzadko, widzę różnicę wizualną i po ubraniach, tyle wystarczy :D No i ważę się ze 2 razy w tygodniu i zapisuję w kalendarzu.

Pasek wagi

Moja organizacja wynosi prawie zero xD to co czasami zrobię to podlicze kalorie i to chyba tyle ;p wagę zapisuje w głowie i tyle :D 

Ale jeśli ktos mi kupi jakiś planer na nowy rok to może zaczne sobie w końcu planować życie,  kto wie: D 

.verbena napisał(a):

btw - służy Ci IF?

Bardzo mi odpowiada :) Nie myślę non stop o jedzeniu i rzadko bywam głodna (zazwyczaj 2x dziennie). Organizacja posiłków to banał, szczególnie jeżeli muszę je ze sobą zabrać. Mam wrażenie, że jem bardzo dużo (duże porcje na raz), a czuję się lekko i rzadko mi się zdarza przymuła po posiłku.

Pasek wagi

Wiesz, wydaję mi się, że to kwestia charakteru, to znaczy każdy musi dobrać coś do siebie ;) Ja na przykład jestem bardzo antytabelkowa (traumatyczne wspomnienia z lekcji geografii itp. (smiech)) , dlatego ja swoją dokumentację prowadzę w formie dziennika; znajdują się tam nawet zapiski o pokusach, które udało mi się danego dnia pokonać :p W ogóle fajna sprawa, jeśli się ma jakieś zapędy literackie hahah 

Dziennik oczywiście papierowy, chociaż do samego liczenia kcal to Fitatu. ;)

hm może sprawdzę czy fajnie korzysta się z fitatu, skoro tak chętnie używacie. Ale nie wiem czy bez wagi kuchennej to ma prawo bytu, a na oko można nieźle przestrzelić.

edit: widzę że jest poszanowanie wszelkich szklanek łyżeczek, może nie taki diabeł straszny :)

fatsecret/fitatu + ile waży i waga kuchenna zbędna :) 

Pasek wagi

Ja to ostatnio nie jestem zorganizowana w żaden sposób. 

I jak byłam szczupła to robiiłam obiad na śniadaniu - względnie podczas bycia w łazience, albo zawsze o 12 - 13 szłam obierać ziemniaki, marchewke itd. - warzywa przygotowywałam wcześniej 

i ćwiczenia fizyczne 4 razy w tygodniu 

to teraz odeszło w niepamięć 

i zaczęłam znowu - i chce się odchudzić do jeansów.

Teraz jest dużo fajnym przedmiotów domowych - miski, garnki itd.

Dieta dużo daje 

i kawy dużó 3 kawy dziennie- to to jest średnio zdrowe

ja uwielbiam aplikacje, jestem uzalezniona od tel wiec nie mam problemu z ich uzupelnianiem. tez lubie odhaczyc wykonane zadanie. ostatnio kiepsko mi tylko idzie z sama dieta

ale korzystam z fajnych kolorowych aplikacji np lifesum, yazio, drik water aquarium, cronometr i ketodietapp (dla keto), myfast (IF), daylio (zapisywanie humoru)

Pasek wagi

Ja gotuje na diecie bardadyna - dobrych struktur, light 

Im masz więcej zajęć tym bardziej jesteś zmotywowana - zorganizowana, im mniej czasu tym większa efektywność, no i wychodzić do ludzi, to trzeba będzie chudnąć, wyfarbować włosy, krem dać pod oczy etc

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.