- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 sierpnia 2018, 14:23
Doradzcie mi, błagam co zrobić z czymś takim? Skóra jest taka sina, galaretowata i ogólnie grubo się czuję :/
I ten brzuch...
22 sierpnia 2018, 13:36
Mam nadzieję, że niedługo to wszystko ruszy. W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest być rodzicem. Tym bardziej, że jak jest cos nie tak z dzieckiem to od razu jest podpinane pod autyzm. I jak tu się nie stresowac.Też to przeżywaliśmy - to latanie po lekarzach w sensie. U córki podejrzewano wrodzoną cytomegalię, wodogłowie nawet (źle jej zmierzyli główkę po porodzie i wyszło że za szybko rośnie). Coś mi mówi że wszystko będzie dobrze- synek zacznie mówić jak poczuje się na to gotowy, to że nie mieści się obecnie w "widełkach" mowy znaczy tyle że się nie mieści... Po prostu dzieci nie wiedzą, że powinny mieścić się w normach, spoko że lekarze sygnalizują, ale w 95 % przypadków na szczęście kończy się "tylko" na nerwach rodziców...
Racja, do tego jest internet z masą strasznych opowieści....Podejrzewam, że matczyna intuicja najlepiej ci podpowie czy faktycznie jest się czym martwić. Lekarz widzi masę dzieci i zawsze sobie wyciągnie statystykę, głowa do góry, ćwicz z synem i nie zamartwiaj się na tak duży zapas.