Temat: genetycznie masywne uda

dziewczyny mam pytanie, mam 159 cm wzrostu, od zawsze miałam dość dobrze zbudowane uda, nawet przy wadze 54 kg obecnie ważę 60 kg, mówią mi że na tyle nie wyglądam, rok ćwiczyłam siłowo na siłowni i przybrałam trochę na masie mięśniowej, dodam że mam genetycznie większe uda bo mojej mamie się też odkłada w dolnych partiach ciała tak jak i siostrze plus dochodzi do tego tendencja do łatwej rozbudowy mięśni u nóg, czy nawet jak schudnę do 50 kg to nie osiągnę szczupłych ud? marzą mi się może nie z dużą przerwą ale chociaż takie z obwodem w najszerszym miejscu 50 cm, ja niestety mam 58 :/ na górze wychodzą mi żebra i biustu już prawie nie mam ale te nogi.... czy raczej muszę się już pogodzić z tym że nigdy mega szczupłych mieć nie będę ? :( 

Mają mało mięśni, bo jak chcesz być wybitnym długodystansowcem, to musisz mieć taką właśnie budowę. Nie myl skutku z przyczyną. Do tego są wychudzeni po całości - nie tylko na nogach. Tak sobie googluję i jak to fajnie po sportowcach widać, kto ma szczupłość w genach, a kto jest zasuszony. Wystarczy porównać czarne i białe biegaczki.

Te dziewczyny są smukłe jak sarenki.

trochę zasada naczyń połączonych, bo żeby być wybitnym trzeba mieć predyspozycje już na starcie. Korpulentny Meksykanin ma od razu tyły do ektomorficznego żylastego Etiopczyka. Potem sie sprawa pogłebia. 

Nie mam dobrej wiadomości. Ja mam 158 i podobny "genetyczny problem". Nie chodzi jednak o uda a o ramiona. Zawsze marzyły mi się drobne ramionka a niestety mam "niezłego bicka" w porównaniu do reszty ciała. :D Średnio to wygląda w sukienkach i koszulkach na ramiączkach. Niestety nie mogę Cie pocieszyć. Ważę teraz 49kg a bicek jak był tak jest proporcjonalnie za duży. Są chyba cechy których nie da się przeskoczyć. Trzeba się pogodzić ;)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.