- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 września 2016, 11:54
innymi słowy jedyna kobieca figura to klepsydra, a wszystkie jabłka, kolumnym cegły, rożki itd są z automatu męskie? Co nie zmienia faktu, że suma summarum to większość populacji?
Kobiece ciała są różne. Nie mówię, że nie ma takich, które mają dość męskie proporcje, ale określanie tak każdego kto ma słabo zaznaczoną talię czy mały biust to jednak nadużycie i to spore - wpędzanie kobiet w totalnie zbyteczne kompleksy.
edit - taka serio totalna klepsydra, to nie jest wcale popularny typ sylwetki - to raczej wyjątki. Nie jest dziwnym mówienie, że jeśli ktoś nie wygląda jak wybrane 10% kobiet, to wygląda męsko? Jestem wielką fanką krzywej gaussa. Jak "skrajne" (bo męska kobieta, to skrajność) może być coś, co jest typowe dla większości populacji?
Edytowany przez 7 września 2016, 11:59
7 września 2016, 11:57
....Nie wiem w ogóle jak to możliwe żeby kobieta miała męską sylwetke...To jest już jakieś dziwne nadużycie w określaniu. Są różne typy kobiecych sylwetek i jakoś nie spotkałam się nigdy z terminologią : kobieca sylwetka- męska. To jest młoda osoba..W jej wieku miałam taką samą, może nawet nieco bardziej kościstą sylwetkę zbliżoną do trójkąta. Nie każda osoba przed 20 rokiem życia jest od razu conchitą z napęczniałym kuprem i cycami przesłaniającymi horyzont...to nie Brazylia...A talia ... nie wytnie sobie jej , niestety , genetyczne predyspozycje.
7 września 2016, 12:03
Jeśli np. ta babka jest jakimś tam ekstremum idącym w stronę męskiej sylwetki - to jak to się ma do autorki postu? No nijak ;)
7 września 2016, 12:03
Ja bym tego nie nazwała standardową nastoletnią figurą. Nastolatka (autorka ma chyba 19 lat ) to już młoda kobieta, a gdzie tu talia i piersi, do tego ramiona szersze od bioder . Owszem szczupło ale nie kobieco. I nie krytykuję figury tylko dziwię się komentarzom, dla mnie te proporcje zbliżają się do męskiej sylwetki bardziej niż do kobiecej. Niektórzy to mają kręćka na szczupłe/chude figury bez względu na proporcje, a proporcje jednak są najistotniejsze.
czyli co, jak nie mamy cyckow i wciecia w talii to pozostaje nam jedynie sie powiesic bo wygladamy jak faceci? :D
7 września 2016, 12:10
.
Edytowany przez 11 września 2016, 12:48
7 września 2016, 12:23
Jak przytyje to będzie bardziej kobieca i tyle. Co nie znaczy, że ma się tuczyć, oczywiście. Pewnie samo przyjdzie z wiekiem.
7 września 2016, 12:29
.
Edytowany przez 11 września 2016, 12:49
7 września 2016, 12:30
Jak przytyje to będzie bardziej kobieca i tyle. Co nie znaczy, że ma się tuczyć, oczywiście. Pewnie samo przyjdzie z wiekiem.
niekoniecznie. mam identyczna budowe i niestety gora zawsze pzostaje taka sama a wszystko idzie w brzuch, boki, plecy i uda. takze z tycia nic dobrego w tym wypadku nie wynika ;)
7 września 2016, 12:34
Posługiwałabym się jednak terminologią : bardziej, mniej kobiece, dziewczęce itp, a nie ..męskie, lub niekobiece, nawet jeżeli archetyp kobiecej sylwetki to właśnie to , co opisałaś. Nie ma powodów, by osoba , której sylwetka odbiega od tego archetypu poczuła się jak jakaś podkobieta. Atrybutami kobiety są też : bycie drobniejszą i delikatniejszą ze słabiej zaznaczoną muskulaturą, ładna, delikatna twarz, długie włosy itp. I co ... kobieta o krótkich włosach jest koniecznie, absolutnie niekobieca ? Albo wysoka jest męska , bo nie spełniła jednego, lub kilku wytycznych ?A mówimy w dodatku o kimś, kto jest jeszcze dziewczynką i jestem pewna, ze jej sylwetka się jeszcze zmieni.