- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 stycznia 2015, 08:25
Wysokie dziewczyny ile ważycie a ile chciałybyście ważyć? Czy sa tu dziewczyny, które przy takim wzroście ważą ok 53-55kg? dla was to mało? dobrze się czujecie z taką wagą? Ja waże 54 kg i mam 175 cm i czuje się ok ale otoczenie odbiera to już jako nadmierna chudość.
19 stycznia 2015, 13:38
To jest bez żadnych ćwiczeń. Ja jak robię mel bi to nie uwzględniam tego jako ćwiczenie. Ale itak jeszza mało i te 200 czy 300 więcej przy twoich ćwiczeniach to nie przytyjesz a napewno nie do nadwagi
You need 1,769 Calories/day to maintain your weight. | 1,769 |
You need 1,269 Calories/day to lose 0.5 kg per week. |
19 stycznia 2015, 13:40
Nadal ćwiczysz codziennie i nie możesz zrezygnować z ćwiczeń? Bo razem z "Od roku nie jadłam klasycznego obiadu typu mielony/schabowy/ ziemniaki itp. jakos nie umiem już tego jesc", niedowagą, uporczywa obroną 1700kcal (bo przecież jestem najedzona) pachnie to, niestety, jakimiś zaburzeniami odżywiania. Nie pisze tego, żeby Ci dokopać, a jedynie żeby zwrócić uwagę na ten problem. Najwyższy czas wrócić do normalności.
19 stycznia 2015, 13:49
Nadal ćwiczysz codziennie i nie możesz zrezygnować z ćwiczeń? Bo razem z "Od roku nie jadłam klasycznego obiadu typu mielony/schabowy/ ziemniaki itp. jakos nie umiem już tego jesc", niedowagą, uporczywa obroną 1700kcal (bo przecież jestem najedzona) pachnie to, niestety, jakimiś zaburzeniami odżywiania. Nie pisze tego, żeby Ci dokopać, a jedynie żeby zwrócić uwagę na ten problem. Najwyższy czas wrócić do normalności.
Tak, ćwiczę codziennie, dzień w dzień od ponad roku. Przez ten czas miałam tylko 2-3 dni bez ćwiczeń. Ale tak jak pisałam, traktuje to jako element higieny. Nie wyobrażam sobie nie ruszać się przy 8 godzinnym siedzeniu na tyłku, pośladki bolą od tego :). Przy takiej siedzącej pracy bardzo łatwo jest stracić kontrolę na wagą i szybciutko pójdzie do góry.
A propos cwiczen to zaintrygowało mnie to, ze np. takich ćwiczeń jak z Mel B nie bierzecie pod uwagę to jak ktoś ćwiczy codziennie np. te 40 minut z nia to co powinno się wybierać w tych kalkulatorach? Aktywnośc zero?
19 stycznia 2015, 13:57
Paula, ale co to za higiena skoro odczuwasz przymus, a próby odpuszczenia skutkują złym samopoczuciem? To zwyczajnie chore jest.
I wcale nie jest tak, że "łatwo jest stracić kontrolę na wagą i szybciutko pójdzie do góry". Jeśli tylko organizm funkcjonuje jak należy, metabolizm nie spowolnił na diecie, to powrót na wyższy pułap kcal nie skutkuje lawinowym tyciem. To tak nie działa. Potrzebna jest uczciwa stabilizacja i po sprawie. Można jeść więcej i bardziej kalorycznie. Piszę z własnego doświadczenia z utrzymaniem wagi w normie (zaznaczam - w normie, a nie w niedowadze).
19 stycznia 2015, 14:07
Paula, ale co to za higiena skoro odczuwasz przymus, a próby odpuszczenia skutkują złym samopoczuciem? To zwyczajnie chore jest. I wcale nie jest tak, że "łatwo jest stracić kontrolę na wagą i szybciutko pójdzie do góry". Jeśli tylko organizm funkcjonuje jak należy, metabolizm nie spowolnił na diecie, to powrót na wyższy pułap kcal nie skutkuje lawinowym tyciem. To tak nie działa. Potrzebna jest uczciwa stabilizacja i po sprawie. Można jeść więcej i bardziej kalorycznie. Piszę z własnego doświadczenia z utrzymaniem wagi w normie (zaznaczam - w normie, a nie w niedowadze).
Może coś w tym jest że czuje przymus ćwiczeń. To jak uzależnienie, stały element dnia. Przychodzi godzina 19:30 i automatycznie idę się przebrać i odpalam trening albo przychodzi poniedziałek, środa i niedziela a ja raniutko jadę na basen. Wydaje mi się, że jak przestane się ruszać będę pochłaniała tłuszcz niczym z powietrza ;). Już myślenie typu "nie ruszasz się = nie spalasz = mniej jesz" siedzi tak głęboko, ze nie umiem myśleć inaczej. To dlatego, że po ciąży w końcu udało mi się schudnąć, mogę pójść do sklepu i każde ubranie na mnie pasuje, mogę dobrać stanik bez żadnego problemu a nie kupować ten który akurat był w moim rozmiarze (80F a obecnie mam 70 A/B). Ciąże miałam zagrożona więc przeleżałam niemal 7 m-cy, strasznie to "odchorowałam", źle się czułam sama ze sobą i w swoim ciele. Wiem ze mam problemy z odżywianiem, powoli zdaje sobie z tego sprawę. Chce zacząć jeść więcej ale nie umiem bo jak tylko przekroczę limit od razu zapala się czerwona lampka z napisem "zawaliłaś", " wrócisz do starych nawyków i kilogramy poleca do góry". Tak się wlasnie czuje.
19 stycznia 2015, 14:25
ja przy 175 wazylam 72 i dobrze sie czulam nie przesadnie chuda a i nie za gruba teraz 84 i tak sobie ale nie placze ze mi cos tam odstaje poprostu powoli staram sie zejs w dol ale my wysokie babki az tak tych kg chyba nie odczuwamy
19 stycznia 2015, 15:04
Ja mam 1,75. W liceum wazylam ok. 60. Od 10 lat waze 68-73. Czuje sie okropnie. Nosze 40 ( czasami 42 zalezy od sklepu). Czuje sie grupa i taka Wielka. Nienawidze swojego wzrostu bo wtedy zaesze sie mowi "wielka baba" "kawal baby". Zawsze chcialam byc nizsza.Chuda nie bylam nigdy, normalnie wygladalam przy wadze 60-63. Normalnie...ale nie chudo. Mam szeroka budowe w biodrach 103, w udach po 58 a w talii 80. Zawsze zazdroscilam drobnym i niskim. Kiedys wlasnie taka 1,60 mi powiedziala " ale ty jestes wielka". Wazylam 70 kg. Standardowa 40. Zeby ktos kiedys powiedzial ze jestem szczupla musialabym wazyc tyle co autorka zeby nie byc "potezna".
19 stycznia 2015, 15:20
Mam 174 cm. Najmniej ważyłam ok 64 kg - i wszyscy mi wtedy mówili, że jestem chuda. Najlepiej wyglądałam ważąc około 68.
Natomiast od 75 w górę czułam się już źle... chociaż teraz wiele bym dała, żeby wrócić do 75 z mojej nadwagi ;)
Ale oczywiście wszystko też zależy od budowy ciała, składu (mięśnie vs. tłuszcz itd. - nie da się wyznaczyć wagi idealnej)
19 stycznia 2015, 15:23
Mam 174 i 55 kg, w sumie czuje że dla mnie jest to waga idealna ;)
19 stycznia 2015, 15:26
ja mam 173/4 i wazac 62 kg wszyscy naokoło mowili ze jestem za chuda a nawet wychodzona wiec nie wyobrazam sobie 50-pare kg przy takim wzroście.
teraz waze 70 kg i wyglądam nie zle, wiadomo nie chudo, ale raczej zgrabnie i kobieco, ale najlepiej czuje się przy 65-6kg (i do takiej wagi teraz dążę)