Temat: łaskawe lustra...okrutny obiektyw...

Któraś już tu kiedyś poruszyła ten temat, ale nie potrafię niestety znaleźć. 

Jak to właściwie jest, że patrząc na swoje odbicie w lustrze odnoszę wrażenie, że nie jest tak tragicznie, że ta buzia nie wygląda aż tak bardzo pyzato a jak oglądam zdjęcia to...mam ochotę wszystkie pokasować! I tak się zastanawiam jak postrzegają nas inni, jak nas widzą - tak jak my to swoje odbicie w lustrze czy tak jak te nieszczęsne fotki? :) 

Pasek wagi

Przede wszystkim aparat spłaszcza twarz. M.in. dlatego modelkom na sesjach zdjęciowych mocniej podkreśla się kości policzkowe niż na codzień i dlatego nie każdy na zdjęciu wychodzi dobrze. Ja mam dosyć płaską twarz i wyglądam na fotkach w porządku tylko przy odpowiednim ustawieniu świateł. Same zresztą możecie zrobić taki eksperyment, wziąć lampkę (taką na biurko na przykład) i zobaczyć jak wygląda twarz gdy światło jest z przodu, jak gdy jest z boku a jak przy świetle górno-przednio-bocznym. Nie ma się co załamywać :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.