- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lipca 2014, 13:13
Mam takie bryczesy , jak widać na zdjęciu. Jeżdżę na rowerze, rolkach, duzo sie ruszam, a one dalej są. czy taka już po prostu moja "uroda" czy też można je jakoś zlikwidować? No i czy bardzo rażą czy też moze powinnam je zaakceptować?
Edytowany przez valentynka 12 lipca 2014, 16:49
12 lipca 2014, 13:17
Jeja, ja bym takie zaakceptowała, moimi to mogę ludzi zabijać :D :) Słyszałam, że niektórym osobom ćwiczenia Callanetics pomogły w pewnym stopniu.
12 lipca 2014, 13:19
Jakbyś nie zaznaczyła, to nie wiedziałabym o czym mówisz. Masz śliczne ciało, nie wynajduj sobie problemów. O ile ja mam świra na punkcie wynajdywania u siebie, to ty naprawdę nie masz problemu. Przynajmniej w tych częściach ciała, które widać na zdjęciu.
12 lipca 2014, 13:20
bryczesy to po prostu tluszcz, wiadomo ze go miejscowo nie zrzucisz, a odchudzanie to w 70% dieta, nie cwiczenia
12 lipca 2014, 13:21
Jest pieknie! Ja mam chyba wieksze i to moje najbardziej erogenne miejsca, w zyciu ich nie oddam :D
12 lipca 2014, 13:23
piękne nogi!!!!!!
12 lipca 2014, 13:35
Jesteś bardzo chuda i nie masz tzw. bryczesów. To po prostu kobieca budowa. Poproś lekarza o testosteron to ci sie zmieni sylwetka i stracisz te kobiece kształty, bo nie potrafisz sie nimi cieszyć i na nie nie zasługujesz ;p
12 lipca 2014, 13:48
Bryczesy? To zbędny tłuszcz po zewn. stronie uda, ja tu widzę po prostu chude nogi. Chcesz mieć kołki proste od kości biodrowej do kolan? wtf?
Nie no, sorry, to musi być trolling...
Edytowany przez 12 lipca 2014, 13:49
12 lipca 2014, 13:55
Nie wiem, gdzie Ty tu bryczesy widzisz...
Edytowany przez cf6b9136efda24dcecb6b85a162003ad 12 lipca 2014, 13:56