- Dołączył: 2014-02-02
- Miasto: żywiec
- Liczba postów: 14
2 lutego 2014, 20:06
Ratunku! Uzależniłam się od jabłek, wciąż mogę je jeść, ale nie jedno... 4-5 na raz. I to nie raz na dzień! A tak z trzy... Nie wiem co się dzieje, dostaje takie napady na jabłka właśnie. Jem i jem. Póki nie czuję, że mój brzuch więcej nie da rady znieść. Jestem na diecie juz jakiś czas, ale przez te napady na jabłka przytyłam. Nie patrze na wagę, bo nie chcę się załamać. Bo na pewno nie ważę już tyle ile wskazuje mój pasek tutaj. Widzę po udach, że urosły... Pomocy.
- Dołączył: 2014-02-02
- Miasto: żywiec
- Liczba postów: 14
2 lutego 2014, 20:30
No własnie te wzdęcia są straszne i nie wiem czy to przez te jabłka, ale ostatnimi czasy jestem wciąz tak jakby ospała, zmęczona. Taka nie do życia, kurde mam nadzieję ze jakoś się z tym uporam. Yannis - Jak sobie poradziłas z wieczornymi napadami na jabłka?
- Dołączył: 2014-02-02
- Miasto: żywiec
- Liczba postów: 14
2 lutego 2014, 20:33
Postaram się, dziękuję za poradę.
![]()
Ale to bedzie skomplikowane, fakt drastycznie obcięłam weglowodany w mojej diecie, poszukam sobie jakiegoś zastepstwa, albo nie wiem... zajmę się czymś, gdy dostanę napadu. ostatnio wzięłam sie za szycie, za rysowanie, za sprzątanie że niby robiąc coś zapomnę o jabłkach. a jak to wygląda? szyję, szyję... kawałek uszyję i sięgam po jabłko, potem dalej szyję i znów sięgam po jabłko, tak samo przy rysowaniu. Tragedia po prostu, ale wyżalam się tutaj, mam nadzieje ze teraz bede na to zwracac uwage, mam kilka jablek zjem je jutro i postanawiam nie kupowac wiecej, a pryznajmniej nie w ilosci hurtowej
![]()
- Dołączył: 2013-07-03
- Miasto: Nowy Sącz
- Liczba postów: 2274
2 lutego 2014, 21:22
lepsze to niż słodycze tyle jesć:]
3 lutego 2014, 09:09
może po prostu brakuje ci czegoś, co jest w jabłkach? błonnika, witamin albo po prostu cukru? twój organizm wie, że pozwalasz sobie zjeść jabłka, więc jeśli brakuje mu np cukru, to "przyssa" cię do jabłek, bo mają fruktozę.
może po prostu zmień dietę i zacznij jeść zróżnicowane, zdrowe posiłki, to ochota na jabłka przejdzie i obejdziesz się jednym :)
- Dołączył: 2014-02-02
- Miasto: żywiec
- Liczba postów: 14
3 lutego 2014, 15:04
Dzisiaj dotychczas zjadłam wyłącznie 2 jabłka, to sukces porównując do dni poprzednich, zastąpiłam je kapustą kiszoną. Jem kapuchę gdy najdzie mnie ochota na jabco. Ciekawe jak to będzie
- Dołączył: 2014-02-02
- Miasto: żywiec
- Liczba postów: 14
3 lutego 2014, 19:57
I skończyło się na pięciu... chyba nie ma tragedii.
- Dołączył: 2014-01-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 149
3 lutego 2014, 21:20
zastąp jabłko czymś innym, marchewką w plasterkach, gotowanymi brokułami, albo innymi owocami, mało kalorycznymi ;)
5 lutego 2014, 12:09
JEsteś gruba od tłuszczu, a nie jabłek.
![]()
Ta laska je 3000kcal dziennie, praktycznie same owoce.