Temat: za chudo?

pytanie zdaje się proste, ale mam dość mocno zaburzony obraz samej siebie, więc na wszelki wypadek pytam, bo sobie wolę nie ufać.

mam 178cm, schudłam z 78 do 58. wtedy zaczęłam zwiększać kcal (z 1500, aktualnie jem 2000) i ograniczyłam ćwiczenia (wcześniej ćwiczyłam po kilka godz dziennie, wiem, głupie). wtedy zaczęłam też... chudnąć. waga w ciągu miesiąca spadła do 52kg (!)

z cm nie ubyło w zasadzie nic, co mnie martwi

rodzice każą mi przytyć. w zasadzie nic teraz nie mogę- jedynie spacery. moje wakacyjne wyjazdy stoją pod znakiem zapytania, a warunkiem wyjazdu jest przytycie
(co zabawne- psychiatra i psycholog twierdzą, że ,,ich w zasadzie nie obchodzi czy przytyję, bylebym nie chudła")

strasznie mnie to irytuje, bo stawiają mnie w ,,kozim rogu", a moim zdaniem wyglądam dobrze. teraz ludzie zaczęli mnie komplementować, oglądać się za mną, zagadywać. przy 58kg nie podobało mi się i chciałam schudnąć jeszcze trochę (ale nie 6kg)
z drugiej strony- przyjaciele (ci najbliżsi) mówią, że wyglądam za chudo. wczoraj na koncercie poznałam dziewczynę, która powiedziała (ni z gruszki ni z pietruszki) ,,ale ty jesteś anorektycznie chuda". bez przesady, wyglądam po prostu szczupło (a może nie?)


mam kilka pytań, proszę o odpowiedzi:
1) czy rzeczywiście muszę przytyć? na prawdę nie chcę. uważam, że teraz wyglądam dobrze. (a czasem nawet wydaje mi się, że tu i tam powinno mnie ubyć)
2) (uwaga pytanie z serii głupie): czy.. nadawałabym się na modelkę? dużo osób mi to ,,proponuje" i radzi żeby się w tym kierunku interesować (wymiary: talia 62-63cm; biodra 87-88cm; udo 49-50cm)
3) mam nieodparte wrażenie, że moje uda na tym zdjęciu z pół-profilu są takie.. grube. prawdą jest jakoby?
4) jako, że cm nie spadły, a waga tak zależy mi na odpowiedzi na pytanie, czy wizualnie schudłam z wagi 58? tu zdjęcia:

PS. Zanim zacznę dostawać pytania na priv: na nogi polecam bieganie i ćwiczenia siłowe. Z resztą to w dużej mierze kwestia budowy a miejscowo się nie chudnie

Nadmieniam, że nie uważam się za ,,grubą". Chcę wiedzieć, czy nadal będę dobrze wyglądać jeśli przytyję 2-3kg

Z góry dziękuję i przepraszam za ,,podniesienie ciśnienia" (wiem, że duża część vitaliowskiej społeczności niesamowicie irytuje się takimi pytaniami).


**nie patrzcie na mnie proszę przez pryzmat wagi, która ewidentnie jest za niska, czy ,,chciałabym tak wyglądać"- tylko wygląd, nic więcej

Pasek wagi
Wygladasz super najwieksze brawa za taki duzy spadek wagi wielka wytrwalosc!  Jesli jednym z Twoich marzen jest byc modelka cwicz jeszcze raz czwicz a osiagniesz cel bo cialko pięknie wyszczuplone tylko nie widac miesni a o to chyba chodzi? zeby miec piekna umiesniona szczupla sylwetke czyż nie ?
Ja też myślę, ze najważniejsze jest to jak się czujesz, czy jesteś zdrowa, czy nie masz anemii. Jeśli dobrze się czujesz i się sobie podobasz to wszystko jest ok :) jak dla mnie wyglądasz pięknie ale to kwestia gustu, niektórym się podoba chudość innym nie. najważniejsze żeby o siebie dbać i nie robić sobie krzywdy. inna sprawa to rodzice i ich oczekiwania. martwią się o Ciebie więc jeśli przytyjesz trochę to ich uspokoisz i na pewno będziesz dalej świetnie wyglądać :)
co dziwne, moim  zdaniem nie wyglądasz na te 52 kg, prędzej na 58, co i tak jest niedowagą. Wygląda na to, że w twoim ciele nie ma praktycznie mięśni-stąd niska waga, a to nie jest fajne.

Nie no cos ty, nie masz anoreksji!!! wszystko co robisz i myslisz jest calkowicie normalne!

A wy dziewczyny puknijcie sie w glowe bo takimi komentarzami dziewczyna sie tylko upewnia ze to co robila do tej pory jest SUPER.



moim zdaniem wyglądam dobrze. teraz ludzie zaczęli mnie komplementować, oglądać się za mną, zagadywać. Z drugiej strony- przyjaciele (ci najbliżsi) mówią, że wyglądam za chudo. wczoraj na koncercie poznałam dziewczynę, która powiedziała (ni z gruszki ni z pietruszki) ,,ale ty jesteś anorektycznie chuda". bez przesady, wyglądam po prostu szczupło

 ‘’Dzisiaj zaraz po powrocie do domu rzuciłam się w zasadzie do lustra obejrzeć pod każdym kątem moje nogi. Czemu? Na peronie zobaczyłam 3 dziewczyny o tak pięknych nogach, że prawie na peronie się rozpłakałam. Wystarczy, że zobaczę kogoś chudego i humor od razu mi się psuje. W sumie to mało powiedziane. Czuje się wtedy tak, że serio wolałabym umrzeć.’’

‘’Ciągle myślę nad tym jak usiąść/stać/cokolwiek żeby wyglądać chudziej (czy raczej: mniej grubo). A siedząc obserwuję każdą przechodzącą osobę i każdy mm jej ciała porównuję do siebie.

W czym dla innych jestem wyrozumiała. Dziewczyna ma grube nogi? Ok- jest niziutka, ma taką budowę, a tak na prawdę wygląda kobieco i jej ładnie z tą figurą. Zobaczę jakąś chudzinkę? ,,Jebany pulpecie zaczęłabyś się ruszać więcej to może będziesz w połowie wyglądać jak ona".’’

‘’błagam, niech tylko cm nie polecą w górę...’’

‘’ogólnie byłam u psychologa. wychowawczyni szanowna mi kazała

denerwuje mnie. robi taką szopkę wokół mojej osoby jakby na prawdę coś się działo. gada z moimi znajomymi, męczy ich. ze mnie próbuje zrobić anorektyczkę. ja rozumiem, gdybym nie jadła. ale jeśli biorę do szkoły 1/2 plecaka żarcia to gdzie do cholery jest problem? taki cyrk rozkręca, że na prawdę działa mi na nerwy.

a pani psycholog stwierdziła, że powinnam pójść do psychiatry, bo ,,jestem na granicy anoreksji". musiała to wywróżyć, bo 3/4 rozmowy wypytywała o rzeczy zupełnie z dietą niezwiązane.’’

‘’W piątek pobiłam swój osobisty rekord. Dostałam opierdol od 3 nauczycielek o to, że za bardzo schudłam. Nawet po lekcjach musiałam zostać.

Wkurza mnie to gadanie, bo nie chodzi o to, że jestem za chuda (bo wcale nie jestem) tylko o sam fakt tego, że schudłam. Bo jeśli ktoś był kiedyś gruby, to teraz nie może być chudy. Ja chcę tylko wyglądać jak moje rówieśniczki (może trochę lepiej), a tu jeszcze mi brakuje.’’

‘’byłam wczoraj u psychiatry. że niby anoreksja. śmieszna sprawa, myślałam że mnie to nie sięgnie.

szczególnie że nadal jakoś mi się to nie widzi. wychodzę z założenia, że psychiatrzy bardzo lubią stwierdzać, że ktoś ma problem. tyle w temacie. sama problemu nie widzę. zaburzenia odżywienia- ok. anoreksja nie. no, ale podobno tak to jest, że się myśli, że jest się zdrowym a wszyscy w około ci wciskają chorobę. tylko czy zmysł percepcji może być tak rozpieprzony? zero obiektywności z mojej strony?’’

Ogólnie od tygodnia bez przerwy mam zawroty głowy, kilka razy dziennie mam czarno przed oczami. Nie wiem co się dzieje, ale zupełnie mi się to nie podoba.

Ja swój codzienny grafik mam podporządkowany diecie i ćwiczeniom, nie mam już na nic siły (dzisiaj zasnęłam 3x na lekcjach i nawet na stojąco w pociągu),

chcialabym tez w koncu sie ogarnac. od 2miesiecy wyszlam ze znajomymi moze 3razy. caly czas bym siedziala w pokoju i myslala nad tym co by tu wymyslic zeby schudnac. idac z psem na spacer dokladnie kalkuluje zjedzone dzis kalorie, zeby przypadkiem nie przekroczyc. dieta marnuje mi ,,najlepsze lata". w sumie sama to sobie robie. czas przestac. najwyzszy

boze, ja ostatnio nie mialam sily otworzyc drzwi sklepu, a chce wyrabiac miesnie? zabawne

 

Pasek wagi
1 nie musisz tyć ale skoro wymiary się nie zmieniły to nic się nie stanie jak dołożysz te 2-3kg :)

2 jeżeli masz ciekawą twarz to czemu nie :) z tym że warunek jest jeden musisz się AKCEPTOWAĆ inaczej na tym rynku polegniesz.

3 nie są :)

4 szczerze... to nie widzę różnicy :)

No jestes chuda, ale nie wygladasz mi na anorektyczke. Ale faktycznie juz wiecej nie powinnas chudnac, wrecz przeciwnie.

A na modelke jak najbardziej bys sie nadawala :)

Pasek wagi
A mi się podoba ^^. Bylebyś nie miała anoreksji, czy jakiegoś innego świństwa. A tak 2 czy 3 kg to nic, dalej bd omdlewająco szczupła, a twojej figurze przecież nic nie zaszkodzi ;p.
Jak dla mnie ślicznie . ) Szczupło,chudo - 58/178 w sam raz z 52kg tez dobrze ale to już kwestia tego co Ty wolisz ;)
Różnica jest w brzuchu - widać kosci biodrowe teraz.
Wyglądasz bardzo dobrze, ale wg mnie nie masz modelkowej figury. Ale może inaczej wyglądałoby to w ładnym stroju kąpielowym :)
Grubnąć nie trzeba, aczkolwiek nie widać żebyś cwiczyła siłowo.
5 kg wprzód ci dobrze zrobi ...sorry ale brak w tobie takiej kobiecości no chyba że fascynują cię thinspiracje ...

Cytat:
‘’Dzisiaj zaraz po powrocie do domu rzuciłam się w zasadzie do lustra obejrzeć pod każdym kątem moje nogi. Czemu? Na peronie zobaczyłam 3 dziewczyny o tak pięknych nogach, że prawie na peronie się rozpłakałam. Wystarczy, że zobaczę kogoś chudego i humor od razu mi się psuje. W sumie to mało powiedziane. Czuje się wtedy tak, że serio wolałabym umrzeć.’’( ogólnie twój tok myślenia -anoreksja jak nic )

I tu pokazuje jasno że masz problem ...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.