Temat: Egzamin?

.

Ja tam nie chodzę na egzaminy na galowo, zwykłe jeansy, ew. biała koszulka.
Kiedyś, na mój pierwszy w życiu egzamin przyszłam w czarnej spódnicy, białek koszuli i żakiecie, cała odszykowana, a tu patrze wszyscy inni przyszli normalnie... No ale to chyba zależy od tego na jakiej uczelni studiujesz.

Edit: Ale wydaje mi się, że ubranie jest jak najbardziej w porządku,tym bardziej, że spódnica ma luzny dół, więc wydaje się być dłuższa. Poza tym bluzka i żakiet też są spoko, tylko jak dziewczyny mówiły, może nie wychylaj tak tego kołnierzyka na wierzch.

jak pisemny to możesz iść

moim zdaniem albo długość do kolana albo spodnie (na ustny) a na pisemny może być, u mnie na egzaminach dużo dziewczyn jest tak ubranych

wyglądasz dobrze, u nas na pisemnych to naprawdę ludzie czasem są tak ubrani... summa summarum nikt na to uwagi nie zwraca.

oj u mnie na uczelni, już byłej co prawda, wyleciałabyś nawet na pisemnym:)
ale chyba ok, kurde piszesz egzamin i pytasz się czy może być?
kurcze no mózgu nie masz za przeproszeniem,.
nie dziwie się ze po studiach takie bezrobocie jest, skoro sama decyzji nie możesz podjąć a idziesz w końcu na egzanim:)
sorry

Nogi masz okej, wiec czego sie wstydzic? Mi sie podoba, ale nie wypowiadam sie bo u mnie to mozna nawet w dresie przyjsc :P