Temat: Bułki pod pośladkami.

Witam. 
Wiem, że są osoby na forum, które mają gorsze problemy i pewnie nie będą zadowolone z mojego wątku, z góry przepraszam. Dla mnie niestety to jest problem i jak każda z Nas chciałabym poprawić swoją sylwetkę. 
Chciałabym się dowiedzieć czy, któraś z Was miała podobne bułki pod pośladkami i jak się ich pozbyła ? 
Nie wygląda to dla mnie normalnie, kiedyś spotkałam się ze skojarzeniem "podwójna pupa" .. pozbyłabym się tego z chęcią tylko nie wiem jak, w tym miejscu również mam cellulit. 
Ktoś coś poleca ? :) 
z góry dziękuję za odpowiedzi, a urażonych przepraszam. 

PS. NIE ZWRACAJCIE UWAGI NA WBIJAJĄCE ( ZA MAŁE ) SIĘ MAJTKI... UBRAŁAM JE SPECJALNIE PRZED CHWILĄ ABY ZA JAKIŚ CZAS ZOBACZYĆ CZY SĄ EFEKTY !!! teraz siedzę już w innych ;p

Chyba tylko Ty je widzisz Ja nawet nie wiem, czy coś takiego mam, a gdybym zaczęła szukać, to znaczyłoby, że wsyzstko mam już perfekcyjne i zaczyna wydziwiać, więc to dobry znak - pora wreszcie uśmiechnąć się do siebie i cieszyć z figury
Pasek wagi
Przecież to nic złego, nie masz się czym przejmować, ŻADNA DRUGA PUPA! :) 
Daj spokój:) ja mam 10 razy większe:)ćwiczę i smaruję balsamem ujędrniającym..uwierz mi nie masz się czym przejmować, na prawdę tylko Ty je widzisz..
a ja właśnie to widzę na każdym zdjęciu robionym z boku i z tyłu.. zauważam tylko dlatego, że z tyłkiem mam największy problem i codziennie go oglądam. chciałabym w Nim dostrzegać efekty, a jak na razie ich nie ma ;/
Nie rzuca się to jakoś bardzo w oczy, a jest to po prostu tłuszcz, ćwicz dużo na pośladki, na pewno za jakiś czas znikną.
Hej. Tez takie mam tylko 100 razy gorsze. Ale mi pomaga rower. Naprawdę! Po dwóch tygodniach diety i codziennej jazdy prawie mi zniknęły:)

kulkaaga napisał(a):

Hej. Tez takie mam tylko 100 razy gorsze. Ale mi pomaga rower. Naprawdę! Po dwóch tygodniach diety i codziennej jazdy prawie mi zniknęły:)



ja codziennie jeżdżę na uczelnię i z powrotem, może za mało jednak.
Miałam identyczne ! I też mnie to strasznie denerwowało :/ Robiłam sporo rzeczy i jedyne co mi pomogło to skalpel chodakowskiej, ale z forum wiem też że nie każdy jest z jej ćwiczeń zadowolony. Na mnie w każdym razie podziałało :)
No mnie rower na tyłek nie pomaga nic a nic, choć jeżdżę na nim ok. 10 000 km rocznie.
Ze swoich pośladków również nie jestem szczególnie zadowolona, dlatego też zaczęłam parę dni temu działać z przysiadami. Ponoć pomagają, jeśli na cały tyłek to może i na to co Tobie przeszkadza w Twoim (choć osobiście również uważam, że szukasz dziury w całym:)).
Pozdrawiam serdecznie i powodzenia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.