Temat: osoba wieksza tez sie opala ^^

po kilku tematach dziennie o tym czy "moje cialo jest szczuple czy "moge sie pokazac w bikini" chcialabym wam pokazac ze nie macie nad czym sie uzalac. odkad jestem z partnerem(2,5 r) ten kostium mi towarzyszy i na basenie i na plazy. niestety na ten biust ciezko cos znalezc w rozasadnej cenie. obecnie mam wazniejsze wydatki niz byle jaka szmatka.  moj partner jest ze mnie dumny a na teskty ze jestem gruba i nie powinnam sie obnazac mowi "gruba nie, ale glupia tak i powinnam sie puknac". nie wstydzil sie przy szczuplejszych znajomych, plywa ze mna na basenie

wiec prosze. zdjecia z dzisiaj sprzed 10 minut
obecnie nad czym chcialabym popracowac to brzuch bo on najbardziej przeszkadza, reszta jest najmniej wazna. nie musze miec 90 cm w biodrach czy 50 w udzie,ale brzuch kazda stylizacje popsuje


zeby nie bylo w szortach tez paraduje. partner nie lubi ich za to ze sa za krotkie i za bardzo kusza ale nie dlatego ze mam malo jedrne uda

wiec sie zastanowcie 10 razy zanim znow obejrzycie sie w lustro i zalozycie temat czy moge isc na plaze


do 16.06 mam czas na to aby sie pokazac nad woda bo potem mam operacje , blizne i worek stomijny wiec w tym sezonie raczej lipa.

Pasek wagi

Kaia94 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

kaia czekalam na twoje 3 grosze. widzac twoj nik usmiechnelam sie bo bylam ciekawa co mi nawrzucasz ja na serce nie choruje. miazdzycy nie mam badania w normie tobie proponuje kaftanik i oddzial bo jestes zagrozeniem dla otoczenia i szczerze zal mi cie. pewnie nie masz znajomych albo wszystkie sa z oddzialu anorektyczek bo nikt nie chcialby byc z taka zlosliwa osoba. nikt sie za mnie nie wstydzi a jelito usuwam zapobiegawczo zeby za 10 lat nie odejsc z tego swiata. 2 lata temu dowiedzialam sie ze odziedziczylam zle geny ktore zabraly pol mojej rodziny. a teraz jestesmy na szpilkach i robimy kontrolne badania rok temu musialam usuwac guza z malym narzadem z przewodu pokarmowego. grozili mi lekarze ze zoladka tez nie bede miec ale drudzy lekarze powiedzieli ze nie ma potrzeby i najwazniejsze jest jelito.
Brak mi słów Ty się jeszcze bronisz...


Ludzie Twojego pokroju wydają mi się nieszczęśliwi w życiu i muszący sobie poużywać w sieci. Kozak w necie ciota w świecie??? Tak Cię widzę właśnie,wyjdź z domu i nawrzucaj ludziom na ulicy,ciekawe czy będziesz taka mądra.
Z Twoich wypowiedzi wynika,że otyłe osoby to jacyś podludzie,najlepiej ich odiwolować od świata.
Każdy chyba widzi jak wygląda,nie wiem co gorsze nadwaga czy problem z łepkiem.
fajen cycki;)
Podziwiam podejście! Sama nie potrafię się przełamać, chociaż jestem szczuplejsza. Zdaję sobie sprawę, że mam problem z psychiką, z tym że ja to w ogóle kiepski przypadek, po ED jestem. Tak na chwilę do sklepu osiedlowego czy coś, to jeszcze wyjdę w krótkich spodenkach, ale nawet wtedy nie potrafię przestać myśleć o swoich wielkich nogach. Moja jakże piękna figura gruszki nabawiła mnie wielkich kompleksów jeśli chodzi o nogi. Do szkoły to nawet spodni 3/4 nie założę choćby nie wiem co. Sukienkę parę razy do roku na siebie wciągnę, przy czym koniecznie jak najwyższe szpilki, żeby mi łydki choć trochę wysmukliło i zawsze rajstopy. Ale... Ciekawa sprawa jest taka, że za granicą bez żadnego problemu chodzę w krótkich spodenkach, spódnicach, sukienkach. Tam nikt się na mnie krzywo nie patrzy, wręcz przeciwnie. A tutaj mam wrażenie, że wszyscy, by mnie na stos rzucili najchętniej za każdy nadprogramowy kilogram, za nadmiar tłuszczu czy cokolwiek.

Lidia1993 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

kaia czekalam na twoje 3 grosze. widzac twoj nik usmiechnelam sie bo bylam ciekawa co mi nawrzucasz ja na serce nie choruje. miazdzycy nie mam badania w normie tobie proponuje kaftanik i oddzial bo jestes zagrozeniem dla otoczenia i szczerze zal mi cie. pewnie nie masz znajomych albo wszystkie sa z oddzialu anorektyczek bo nikt nie chcialby byc z taka zlosliwa osoba. nikt sie za mnie nie wstydzi a jelito usuwam zapobiegawczo zeby za 10 lat nie odejsc z tego swiata. 2 lata temu dowiedzialam sie ze odziedziczylam zle geny ktore zabraly pol mojej rodziny. a teraz jestesmy na szpilkach i robimy kontrolne badania rok temu musialam usuwac guza z malym narzadem z przewodu pokarmowego. grozili mi lekarze ze zoladka tez nie bede miec ale drudzy lekarze powiedzieli ze nie ma potrzeby i najwazniejsze jest jelito.
Brak mi słów Ty się jeszcze bronisz...
Ludzie Twojego pokroju wydają mi się nieszczęśliwi w życiu i muszący sobie poużywać w sieci. Kozak w necie ciota w świecie??? Tak Cię widzę właśnie,wyjdź z domu i nawrzucaj ludziom na ulicy,ciekawe czy będziesz taka mądra.Z Twoich wypowiedzi wynika,że otyłe osoby to jacyś podludzie,najlepiej ich odiwolować od świata.Każdy chyba widzi jak wygląda,nie wiem co gorsze nadwaga czy problem z łepkiem.


wracalam nie dawno od kolezanki autem i tak sobie pomyslalam ze Kaia nie powinna robic prawko bo rozjedzie jeszcze grubych ludzi. przepraszam ale tak mi sie skojarzylo lol
Pasek wagi

..Agnieszka.. napisał(a):

i to się nazywa samoakceptacja, tak trzymaj, najważniejsze że dobrze czujesz sie w swoim ciele:)

wrednababa56 napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Kaia94 napisał(a):

wrednababa56 napisał(a):

kaia czekalam na twoje 3 grosze. widzac twoj nik usmiechnelam sie bo bylam ciekawa co mi nawrzucasz ja na serce nie choruje. miazdzycy nie mam badania w normie tobie proponuje kaftanik i oddzial bo jestes zagrozeniem dla otoczenia i szczerze zal mi cie. pewnie nie masz znajomych albo wszystkie sa z oddzialu anorektyczek bo nikt nie chcialby byc z taka zlosliwa osoba. nikt sie za mnie nie wstydzi a jelito usuwam zapobiegawczo zeby za 10 lat nie odejsc z tego swiata. 2 lata temu dowiedzialam sie ze odziedziczylam zle geny ktore zabraly pol mojej rodziny. a teraz jestesmy na szpilkach i robimy kontrolne badania rok temu musialam usuwac guza z malym narzadem z przewodu pokarmowego. grozili mi lekarze ze zoladka tez nie bede miec ale drudzy lekarze powiedzieli ze nie ma potrzeby i najwazniejsze jest jelito.
Brak mi słów Ty się jeszcze bronisz...
Ludzie Twojego pokroju wydają mi się nieszczęśliwi w życiu i muszący sobie poużywać w sieci. Kozak w necie ciota w świecie??? Tak Cię widzę właśnie,wyjdź z domu i nawrzucaj ludziom na ulicy,ciekawe czy będziesz taka mądra.Z Twoich wypowiedzi wynika,że otyłe osoby to jacyś podludzie,najlepiej ich odiwolować od świata.Każdy chyba widzi jak wygląda,nie wiem co gorsze nadwaga czy problem z łepkiem.
wracalam nie dawno od kolezanki autem i tak sobie pomyslalam ze Kaia nie powinna robic prawko bo rozjedzie jeszcze grubych ludzi. przepraszam ale tak mi sie skojarzylo lol

Hahahaha wrednababo coraz bardziej Cię lubie 
Zazdroszczę podejścia. Ja co prawda nie mam problemów z wagą, ale moje ciało jest dość nieproporcjonalne i unikam odsłaniania nóg. Na szczęście są jeszcze lniane spodnie, ale mam nadzieję, że kiedyś przełamię się i założę letnią sukienkę. 
Wybacz wredna, ale ja na plażę w takim stroju nigdy bym nie wyszła. Czy to moja figura, czy twoja, czy innej grubej kobiety.
Wstyd i żenada. Nikt nie chciałby patrzeć na fałdy i brzuchol. Różne komentarze w życiu na ulicy słyszałam, wiem jacy ludzie są.
Napisałaś, że czemu masz się nie opalać, bo jesteś gruba, że też chcesz/możesz. No ja mam inne podejście :P 
Po co mi opalone ciało - jeśli go nie pokazuję - bo jestem za gruba? No bez sensu. A Twój mąż jest jakiś dziwny. Wybacz. Może fetyszysta?
Pasek wagi
nie mam meza tylko partnera, ale nie jest dziwny. nie uwaza mnie za gruba osobe, moge schudnac ale to moja sprawa. byle bym wiecej nie przytyla. a tez nie chce miec bardzo szczuplej a na pewno nie takiej co nie ma biustu - no ma biusciaste zboczenie

no niestety twoje zdjecie ogladal przypadkiem i niepochlebnie sie wypowiedzial.
Pasek wagi

Kolajn napisał(a):

Wybacz wredna, ale ja na plażę w takim stroju nigdy bym nie wyszła. Czy to moja figura, czy twoja, czy innej grubej kobiety.Wstyd i żenada. Nikt nie chciałby patrzeć na fałdy i brzuchol. Różne komentarze w życiu na ulicy słyszałam, wiem jacy ludzie są.Napisałaś, że czemu masz się nie opalać, bo jesteś gruba, że też chcesz/możesz. No ja mam inne podejście :P Po co mi opalone ciało - jeśli go nie pokazuję - bo jestem za gruba? No bez sensu. A Twój mąż jest jakiś dziwny. Wybacz. Może fetyszysta?

Po 1 to że ty byś nie chciała patrzeć nie oznacza, że nikt. Mi tam zwisa kto jak wygląda na plaży i wielu innym osobom też. Po 2 jak ktoś nie chce patrzeć, niech odwróci wzrok. Po problemie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.