Temat: Zwisająca oponka po ciąży

Witam. Wracam po ciąży. 
W galerii widać stan początkowy, chudnięcie do pewnego etapu i mój zawsze nieidealny brzuch.
Osiągnęłam wiele i nie przeszkadzał mi on aż tak bardzo, ubrania leżały bardzo ładnie, centymetry spadły i to było bardzo dużo jak dla mnie.

Niestety. Ciąża to nie to samo co nadwaga. Moje maleństwo trochę miejsca potrzebowało i skończyło się jak widać.
3 miesiące od porodu - tak to wygląda. 
83kg -164cm.

Czy oprócz operacji, jest coś, co mogę zrobić z takim 'zwisem'? Jest mi wstyd, czuję się źle. Czuję jakby to wszystko zniszczyło, cofnęło mnie. Z trudem sobie przypominam jaki mój brzuch był w dotyku nawet... Bo teraz mam to coś, co mnie obrzydza, bardziej niż kiedykolwiek.



Pasek wagi

Puckolinka napisał(a):

miecia1234 napisał(a):

autorka wątku uważa,że to dziecko jej zniszczyło życie i ciało. Moim zdaniem, po pierwsze tymi słowami to ja własnej matki nie chciałabym już znać, po drugie bądźmy szczerzy, sama się doprowadziła do takiego stanu przed ciążą już jak i w trakcie.  to przykre co się czyta i jakoś nie żal mi autorki wątku przez to jaki ma brzuch, w końcu sama zapracowała na niego. 
możesz mi zacytować, gdzie autorka to napisała bo ni jak nie mogę się doszukać

http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8026386/li/1#kom 
wystarczy wejśc w pamiętnik i zobaczyc ostatni wpis i komentarz jaki dała mi. 

miecia1234 napisał(a):

Puckolinka napisał(a):

miecia1234 napisał(a):

autorka wątku uważa,że to dziecko jej zniszczyło życie i ciało. Moim zdaniem, po pierwsze tymi słowami to ja własnej matki nie chciałabym już znać, po drugie bądźmy szczerzy, sama się doprowadziła do takiego stanu przed ciążą już jak i w trakcie.  to przykre co się czyta i jakoś nie żal mi autorki wątku przez to jaki ma brzuch, w końcu sama zapracowała na niego. 
możesz mi zacytować, gdzie autorka to napisała bo ni jak nie mogę się doszukać
http://vitalia.pl/index.php/mid/49/fid/341/diety/odchudzanie/w_id/8026386/li/1#kom wystarczy wejśc w pamiętnik i zobaczyc ostatni wpis i komentarz jaki dała mi. 

Smutne to... Na prawdę smutne... I przerażające. 
Zycie zniszczylas sobie sama uprawiajac nieodpowiedzialny seks.
Sama przyznalas ze ciaza to niespodzianka - mysli sie przed a nie po.

Cialo mialas prawie identyczne przed ciaza - nadwaga, brzydka wiszaca skora, niehigieniczny wyglad. Nic sie nie zmienilo.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.