- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 60
15 lutego 2013, 20:06
ja mam klaustrofobie ;( panicznie boje sie wind a najgorze co mnie spotkalo rok temu to nie moge korzystac z autobusow, tramwai,pociagow oraz samolotow:( wpadam w szal po zamknieciu drzwi w mojej glowie dzieje sie cos nie do opisania boje sie strasznie bo wiem ze nie mam kontroli, boje sie ze te drzwi sie nie otworza, czuje sie tak jakby to byl moj koniec (prwaka nie mam oblalam juz 7razy;( ale dzieki Bogu pracuje razem chlopakiem i jezdzimy razem autem -nawet nie chce myslec jak bym musiala kiedys zmienic prace nie wiem co zrobie-jedyny ratunek to prawko moze sie wkoncu uda i zdam-moje najwieksze marzenie). pare razy wsiadalam w tramwai, w autobus ale jak tylko drzwi sie zamknęły łzy same leca, serce malo nie wyskoczy, w glowie rozne mysli, strach przeogromny:( probowalam zajac sie rozmowa przez telefon badz sluchac muzyke ale konczylo sie to wysiadka na nastepnym przystanku bo tak panicznie sie bałam bo gdybym dalej pojechala to bylabym wstanie wybic szybe zeby tylko z tam tad wyjsc:( czy ktoras z was cierpi na jakis rodzaj fobi? jak sobie z nia radzicie?
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
15 lutego 2013, 20:33
Też kiedyś cierpiałam na fobię, mogłabym je wymieniać i wymieniać, ale leczyłam się u psychiatry i dziś jestem o niebo szczęśliwszą osobą :) Może i lęki czasem się pojawiają, ale nie tak jak kiedyś, są mniej nasilone (prawie niewyczuwalne) i występują znacznie rzadziej.
Zatem każdemu, kto cierpi na fobie polecam wizytę u psychiatry. Wiem, że fobia fobii nie równa, ale z tym nie ma żartów. Z dnia na dzień doprowadzamy się tylko do coraz to gorszego stanu.
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 60
15 lutego 2013, 20:33
w autobusie moze byc jedna osoba i tak samo mi sie dzieje a winda tym bardziej odpada pierwsze co to szukam schodow i chodzby to mialao byc 20pietro dotre na nogach ale z poczuciem bezbieczenstwa
15 lutego 2013, 20:35
ja mam astrafobie panicznie boje sie burzy, to jest okropne, kiedy widze ze zbliza sie burza,chowam sie w ciemne pomieszczenia, abym nic nie widziala, albo zakrywam sie poduszkami, masakra
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 60
15 lutego 2013, 20:36
szczerze mowiac to zastanawialam sie nad taka wizyta bo tak jak zaczne nad soba rozmyslac to wiem ze to nie jest normalne i jest mi z tym zle czuje sie przez to mniej sprawna
- Dołączył: 2010-03-30
- Miasto: Hondarribia
- Liczba postów: 691
15 lutego 2013, 20:40
Ja tez podobnie jak wiekszosc: klaustrofobia, lek wysokości i lek przed glebinami, ogolnie boje sie zanuzac glowe pod woda :/ wchodzic do morza, a podroz statkiem mnie przeraza niewyobrazalnie.. Ciemnosc, jak jestem sama w domu to zawsze musze miec pozapalane lampki w kazdym pokoju i klauny :D brrrr
15 lutego 2013, 20:42
Na sam początek poradziłabym Ci wizytę u psychologa, a nie psychiatry.
Co do autobusów, u każdego lęki wyglądają inaczej, ale z własnego doświadczenia wiem, że trzeba stawiać czoła lękom, bo za chwilę wynajdujemy sobie co raz to nowe "rzeczy" których się boimy, aż w końcu zamykamy się w domu i popadamy w całkowitą już paranoję...
15 lutego 2013, 20:44
ja mam lęk przed otwartą przestrzenią ( w sensie jak patrze sie na morze, na jakąś dużą przestrzeń na której nic nie ma). nie jest to jakaś panika z tego powodu ale aż mam ciary na cały ciele i czuje że się boje ;]
Edytowany przez 8372dfcd8923ed4a5dc14aff4132bb10 15 lutego 2013, 20:51
- Dołączył: 2011-06-22
- Miasto:
- Liczba postów: 60
15 lutego 2013, 20:56
chcialam sobie z tym poradzic:( probowalam jezdzic sama,zajmowac sie w tym czasie czyms zeby tylko o tym nie myslec nie dalo sie, jezdzil ze mna tez chlopak konczylo sie tak samo:( zamkna sie tylko drzwi, uslysze zamkniecie i zaczyna sie horror;( ostatnio przez przypadek zamknelo mi sie auto wraz ze mna w srodku, uslyszalam tylko zamykanie zamka tak zaczelam nie plakac ale wyc i piesciami walic w okno ze gdyby chlopak mnie nie uslyszal to nie wiem jak ale wybilabym ta szybe zeby tylko moc sie z wydostac
Edytowany przez milusiaaaa 15 lutego 2013, 20:56
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
15 lutego 2013, 20:57
Panicznie boję się tego, że ktoś z mojej rodziny zginie.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
15 lutego 2013, 20:58
Aintza napisał(a):
Ja tez podobnie jak wiekszosc: klaustrofobia, lek wysokości i lek przed glebinami, ogolnie boje sie zanuzac glowe pod woda :/ wchodzic do morza, a podroz statkiem mnie przeraza niewyobrazalnie.. Ciemnosc, jak jestem sama w domu to zawsze musze miec pozapalane lampki w kazdym pokoju i klauny :D brrrr
Tez to mam. Mysle sobie wtedy zawsze ze jestem stara a glupia. Ale to wszystko wina straszenia duchami i horrorow ktore ogladalam w dziecinstwie. Nie pozwole swojemu dziecku nigdy przenigdy ogladac takich filmow. Moze to tylko ja jestem tak przewrazliwiona i moze tylko mi tak siadlo to na psychike ale az mam ochote zaskarzyc jakiegos producenta ze nie chronil dzieci przed tym:/.
.morena napisał(a):
aidsfobiakancerofobiatafefobiaarachnofobiaglassfobiaabemarofobia - czas się leczyć :)mam też fobię, przed staniem w kościele, inaczej mdleję - ale nie wiem, czy ma to jakąś nazwę...
opetanie
![]()
