Temat: TVN dzisiejsze rozmowy w toku

To jest przerażające :( Bardzo im współczuję .....

edit: program był o dziewczynach chorych na anoreksję.
Pasek wagi
Ja to się w ogóle dziwie,że one chorują 10/15 lat ;o Gdzie byli rodzice,normalnie jakaś patologia i tyle. Rozumiem,ze ktos osiąga pełnoletnosc i interwencja rodzicow zostaje ukrócona..ale wczesniej,jak mogli niczego nie zauwazyc.

zgadnijktotoo napisał(a):

a one współczują tobie że jesteś gruba i kółko się zamyka

Ty jako gruba wydajesz się im szczuplejsza bądź taka sama jak one.

NOwaJaDoCelu napisał(a):

klusia07 napisał(a):

thinissexy napisał(a):

nie podoba mi sie wyglad anorektyczek, ale wolałabym wygladac tak jak one niz tak jak wygladam teraz
patrząc na Twój pamietnik i Twoją wypowiedź mam ochotę Tobą potrząsnąc.
ona nie jest świadoma tego co się za tą chorobą kryje 

nie chodzi mi o to, ze wolałabym miec anoreksje niz nadwage, bo wole nadwage, chodzilo mi o sam tylko wyglad
Może nie chcieli widzieć ... zresztą bywa tak, że jak się kogoś  widuje codziennie, to zmian się nie dostrzega, do póki inni nie zaczną zwracać uwagi. Poza tym choruja tyle lat, a wiedza rodzice pewnie juz kupe czasu, ale sama słyszałas, że one nie chce sie leczyc, nie chcą jeść ... trudno pomóc takiemu człowiekowi.
Pasek wagi
jak ktos ma 16 lat to taka dziewczyna ma malo do powiedzenia,rodzice o niej decydują.
Czy ja wiem czy nie widzieli, nie chcieli wiedzieć - lenistwo,brak czasu i ochoty na szarpane się z kimś.Ale juz mowię o tej matce Izy .... powinna ją ubezwłasnowolnić i zeslac na leczenie,a nie bezczynnie patrzeć jak jej dziecko umiera i biadolic w programie jak jej przykro. Przeciez ta dziewczyna się męczy .. nie ma siły,pewnie ma bezdechy itd .... no noz się otwiera w kieszeni.W takich skrajnych przypadkach powinno się walczyc o drugiego czlowieka,a nie usiąść i się z tym godzić.
Ilu narkomanow zostaje zeslanych na leczenie mimo iż sami nie wyrażają chęci .. całą terapię kończą sukcesem.Nie kazdy kto mowi o smierci pragnie tego naprawę .....

studentka211 napisał(a):

jak ktos ma 16 lat to taka dziewczyna ma malo do powiedzenia,rodzice o niej decydują.Czy ja wiem czy nie widzieli, nie chcieli wiedzieć - lenistwo,brak czasu i ochoty na szarpane się z kimś.Ale juz mowię o tej matce Izy .... powinna ją ubezwłasnowolnić i zeslac na leczenie,a nie bezczynnie patrzeć jak jej dziecko umiera i biadolic w programie jak jej przykro. Przeciez ta dziewczyna się męczy .. nie ma siły,pewnie ma bezdechy itd .... no noz się otwiera w kieszeni.W takich skrajnych przypadkach powinno się walczyc o drugiego czlowieka,a nie usiąść i się z tym godzić.Ilu narkomanow zostaje zeslanych na leczenie mimo iż sami nie wyrażają chęci .. całą terapię kończą sukcesem.Nie kazdy kto mowi o smierci pragnie tego naprawę .....


 uważam, ze nie ma co porównywać ... narkoman na odwyku cierpi z powodu czegoś czego nie ma w zasiegu reki, a anorektyczka na przymusowym leczeniu? ma pod dostatkiem czegos, czego nie nawidzi i nie chce. Jak ją zmusisz do zjedzenia? schowa, wyrzuci, wetrze w paznokcie, albo zwymiotuje .... co z tego, że ktoś ich zmusi do terapii, leczenia. one same muszą zacząć chcieć, inaczej nie ma szans na leczenie, na pomoc, na wyjście z tego.
Pasek wagi
terapia grupowa,psycholog ..... jesli ktos jest chory i pozostawia się Go samemu sobie to wlasnie prowadzi to do takiego tanu,w ktorym jedynym ratunkiem wg. takiej osoby jest śmierć.

thinissexy napisał(a):

nie podoba mi sie wyglad anorektyczek, ale wolałabym wygladac tak jak one niz tak jak wygladam teraz


Chyba nie wiesz co mówisz.
Pamiętam jak ten odcinek po raz pierwszy leciał gdzieś w okolicach marca/ kwietnia ubiegłego roku, wtedy już od kilku miesięcy się odchudzałam. I pamiętam jak mama mówiła mi właśnie, że mam uważać z odchudzaniem itd. Wtedy ją wyśmiałam, że to niedorzeczne, bo przecież ja chce tylko kilka kg schudnąć. Kilka miesięcy temu lekarz zdiagnozował u mnie anoreksję. Jestem w trakcie leczenia. Jak widać dużo czasu nie potrzeba, aby zachorować. Podobno  mam duże szanse, aby wyzdrowieć, ale dzięki szybkiej interwencji mamie, która i tak musiała się długo naprosić abym w końcu się zgodziła na leczenie. Szybka interwencja najbliższych ma tutaj ogromne znaczenie.

tintirintin napisał(a):

Pamiętam jak ten odcinek po raz pierwszy leciał gdzieś w okolicach marca/ kwietnia ubiegłego roku, wtedy już od kilku miesięcy się odchudzałam. I pamiętam jak mama mówiła mi właśnie, że mam uważać z odchudzaniem itd. Wtedy ją wyśmiałam, że to niedorzeczne, bo przecież ja chce tylko kilka kg schudnąć. Kilka miesięcy temu lekarz zdiagnozował u mnie anoreksję. Jestem w trakcie leczenia. Jak widać dużo czasu nie potrzeba, aby zachorować. Podobno  mam duże szanse, aby wyzdrowieć, ale dzięki szybkiej interwencji mamie, która i tak musiała się długo naprosić abym w końcu się zgodziła na leczenie. Szybka interwencja najbliższych ma tutaj ogromne znaczenie.


Życzę powodzenia ! Uda ci się, trzymaj się !!
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.