28 stycznia 2013, 16:42
Chodzi mi o to miejsce pod pępkiem, gdzie najbardziej kumuluje się sadełko...
Przed dietą było 86, teraz jest 78cm.
Ogólnie jestem szczuplejsza, centymetry i kg pospadały ale... chciałabym, żeby tam było jakoś z 70-72cm.. ahh ten tłuszczyk.
Pomyślałam, że zamiast robić te wszystkie mel b, ewki czy 8min abs kupię używanego orbitreka. Ponoć ćwiczenia cardio są najlepsze... Oby do połowy marca spadły te centymetry :)
28 stycznia 2013, 17:33
Czemu zamknęłaś kobieto pamiętnik? Tak lubiłam czytać Twoje posty :(
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 1147
28 stycznia 2013, 20:14
88 ale nie mam dużo tłuszczyku hmmm. Może coś nie tak mierzę
- Dołączył: 2013-01-10
- Miasto:
- Liczba postów: 239
28 stycznia 2013, 20:20
ja mam 100 przy 164 wzrostu i 64 kg
wszystko kumuluje mi sie na brzuchu.. to akurat po 2 ciażach
28 stycznia 2013, 20:23
ojj dużo :P wstyd sie przyznać :D niestety wcięcie w tali mam dość spore przy tak wystającym brzuchu :/ talia :74 brzuch: 97 :/
28 stycznia 2013, 20:24
a ja miałam chyba 94 (nie na początku, bo się nie mierzylam, ale w trakcie),a teraz 88 i nie jestem szczęśliwa >.< szczególnie, że zrzuciłam dużo, ale brzuszysko zostaje!
28 stycznia 2013, 20:24
80 cm i mam jeszcze z czego parę cm zrzucić pomimo wyćwiczonych sporych mięśni. myślę, że przy 74 cm byłoby ok.
- Dołączył: 2012-10-07
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 78
28 stycznia 2013, 20:25
jak ostatnio się mierzyłam to było... 95 ;] Zawsze uważałam, że mam dziwny brzuch, od pepka w górę wyglada calkiem, calkiem ale pod pępkiem... mam tam takie sadełko okropne, śmiesznie to troche wyglada nawet :P