Temat: Proszę o ocenę wyglądu (163cm)

Może to samobójstwo, ale postanowiłam zaryzykować

Jak bardzo źle wyglądam? Co wymaga największej zmiany? Ile kilogramów cielska tu widzicie i ilu należy się pozbyć?



EDIT: serdecznie dziękuję za wszelkie oceny. Według wczorajszego ważenia mam 75kg. Wiem, że dużo pracy przede mną. Za jakieś 3 miesiące obiecuję zdjęcia porównawcze. I mam nadzieję, że wtedy nikt nie da mi więcej niż 70kg
nogi sa ok jakis boczkow wielkich mega tez nie masz..:) oglonie zle nie jest Powaznie! 
za 10 kio bedziesz super Laska! tak malo a tak wiele zmienisz!!:):)
 nie wiem ile wazysz ciezko ocenic  moze 75kilo?
  
wiesz ile bym dala startowac z takiej wagi i z takiego ciała!??Pojecia nie masz az chce sie chudnac..masz zadatki na super figurkę!!!
 bierz sie do roboty za 3-4 mies widze zdjecia porównawcze!
Na moje oko ważysz tak z 83 kg. Realnie do zrzucenia - jakieś 25. Problematycznym miejscem na pewno jest brzuch, ale wiadomo, że nie tyje się w 1 miejscu, więc w miarę stosowania diety i ćwiczeń powoli ze wszystkich partii zaczniesz chudnąć.

Nie wiem czy lubisz słodycze, jeśli tak, przyłącz się do nas: http://vitalia.pl/forum22,795687,8_100-dni-bez-slodyczy.html#post_21292081

to Ci pomoże je odstawić, a tym samym trochę pustych kalorii mniej Moja koleżanka o podobnym do Twojego wzroście wyglądała na sporo grubszą od Ciebie, a obecnie robi się coraz większa chudzinka - śmiejemy się, że zaraz zniknie wszystko da się wypracować mądra dietą i regularnym wysiłkiem fizycznym.
Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

Nie wiem czy lubisz słodycze, jeśli tak, przyłącz się do nas: http://vitalia.pl/forum22,795687,8_100-dni-bez-slodyczy.html#post_21292081to Ci pomoże je odstawić, a tym samym trochę pustych kalorii mniej


Ślicznie dziękuję za zaproszenie Na szczęście słodycze to chyba jedyna rzecz, z jaką nie mam problemu. Jem ich niewiele i nie mam większych trudności, żeby odstawić całkowicie. Te kilogramy, które widać powstały raczej z zamiłowania do chipsów, pizzy, coli, smażonych ciężkich mięs... No i do pszennych bułek z masłem i żółtym serem oraz "zupek chińskich"
masz podobną figurę do mojej, ale ja jestem wyższa, daję 79kg. Tak jak poprzedniczka stwierdzam, że 10-15kg wystarczy, ćwicz, żeby to wszystko ujędrnić i wyrzeźbić. Powodzenia
Pasek wagi

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Te kilogramy, które widać powstały raczej z zamiłowania do chipsów, pizzy, coli, smażonych ciężkich mięs... No i do pszennych bułek z masłem i żółtym serem oraz "zupek chińskich"


OMG Dziewczyno, nie jedz już tych śmieci! A ja mam wyrzuty sumienia, jak od wielkiego dzwonu zjem kilka chipsów
Pasek wagi

Zalatana napisał(a):

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Te kilogramy, które widać powstały raczej z zamiłowania do chipsów, pizzy, coli, smażonych ciężkich mięs... No i do pszennych bułek z masłem i żółtym serem oraz "zupek chińskich"
OMG Dziewczyno, nie jedz już tych śmieci! A ja mam wyrzuty sumienia, jak od wielkiego dzwonu zjem kilka chipsów


Nie jem, a przynajmniej staram się. Naprawdę mam już świadomość tego, że wrzucałam w siebie nie dość, że niezdrowe to jeszcze w ogromnej ilości. Teraz już też mam wyrzuty sumienia za każdą nadprogramową i niezdrową rzecz. Na szczęście zdarzają się rzadko, nie myślę już o nich i nie mam na nie ochoty Musiałam dorosnąć do rozsądnego pozbywania się kilogramów.
65 kg.
z 10 kg, myślę powinnaś stracić, myślę że teraz jest  ok 70 kg ważysz teraz :)

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Zalatana napisał(a):

sukces.ma.rozmiar.S napisał(a):

Te kilogramy, które widać powstały raczej z zamiłowania do chipsów, pizzy, coli, smażonych ciężkich mięs... No i do pszennych bułek z masłem i żółtym serem oraz "zupek chińskich"
OMG Dziewczyno, nie jedz już tych śmieci! A ja mam wyrzuty sumienia, jak od wielkiego dzwonu zjem kilka chipsów
Nie jem, a przynajmniej staram się. Naprawdę mam już świadomość tego, że wrzucałam w siebie nie dość, że niezdrowe to jeszcze w ogromnej ilości. Teraz już też mam wyrzuty sumienia za każdą nadprogramową i niezdrową rzecz. Na szczęście zdarzają się rzadko, nie myślę już o nich i nie mam na nie ochoty Musiałam dorosnąć do rozsądnego pozbywania się kilogramów.


Ufff, no i tak trzymaj
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.