- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Orabic
- Liczba postów: 193
18 sierpnia 2012, 10:34
Cześć Vitalijki. Mam 1,68 m wzrostu i moją największą zmorą jest wszystko co jest poniżej mojego pasa ;) Jak walczyć z takimi udami i biodrami? Chcę schudnąć z 7 kg, ale z doświadczenia wiem, że przy samej diecie to zniknie mi tylko biust i trochę brzucha, a pupa i uda niestety zostaną takie same.
- Dołączył: 2012-03-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 485
18 sierpnia 2012, 10:36
bieganie to najlepsza sprawa i będę to powtarzać do znudzenia ;]
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Orabic
- Liczba postów: 193
18 sierpnia 2012, 10:39
Z bieganiem to kiepsko u mnie, bo mam problem ze stopą... Wolałabym coś "stacjonarnego", staram się też codziennie jeździć na rowerze, o ile to coś pomaga.
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Wodzisław Śląski
- Liczba postów: 2922
18 sierpnia 2012, 10:40
Też mam ten problem. Znalazlam nóstwo ćwiczeń i działają... Ale wyszczupliły mi się ttylko dolne partie ud :( Tak więc na kolanek mam bosko szczupłe udo a później bum !. Najlepsze ponoć są ćwiczenia areobowe, więc skorzysaj z tego.
18 sierpnia 2012, 10:51
z tylu i z boku to calkiem ok wygladaja ;p
18 sierpnia 2012, 11:11
moje uda ruszyły jak zaczęłam chodzić na bieżnię:) Ale uwierz że moje, sa gorsze niż Twoje. mam nadzieję że niedługo będą wyglądały jak Twoje :) po za tym masz jędrne ciałko a moje to.... :p
18 sierpnia 2012, 11:11
ja po jeździe na rowerze zyskałam tylko mięśnie :( ale widać robiłam to w niewłaściwy sposób, bo wtedy jeszcze nikt nie uświadomił mi, że należy się przed i po rozciągać..
- Dołączył: 2012-08-09
- Miasto: Jelcz-Laskowice
- Liczba postów: 396
18 sierpnia 2012, 11:16
Alma91 napisał(a):
bieganie to najlepsza sprawa i będę to powtarzać do znudzenia ;]
a ja to potwierdze ;) u mnie 2 miesiace biegania dalo 5 cm mniej w udach
- Dołączył: 2012-06-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2222
18 sierpnia 2012, 11:54
Ja od 3 tygodni jeżdżę na rowerze, bo moim największym problemem również są uda i zauważyłam znaczną poprawę! Na początku jeździłam 30-40 minut, potem coraz dłużej, a teraz jeżdżę niecałą 1h codziennie 16km. Prawie cały cellulit zniknął, kształt nóg się poprawił i trochę w tych udach mi zeszło. Co prawda z wagi dużo nie zeszło, ale jem raczej nie dietkowo, i aktualnie mam problem z zatrzymaniem wody :( Do biegania zmusić się nie mogłam ale rower stał się dla mnie przyjemnością.
- Dołączył: 2009-03-20
- Miasto: Orabic
- Liczba postów: 193
18 sierpnia 2012, 11:58
I.am.Sherlocked napisał(a):
Na początku jeździłam 30-40 minut, potem coraz dłużej, a teraz jeżdżę niecałą 1h codziennie 16km.
ja poginam po 30 km dziennie, ale boję się, że mój zapał szybko minie jak nie będę widziała efektów. A rozciąganie po jeździe, to mogą być takie "szkolne, w-f-owe" rozciągania? ;)