Temat: Brak akceptacji kobiecej figury ??

    
     Czytam pamiętniki, przeglądam forum .... to straszne jak nastolatki nie potrafią pogodzić się z tym , ze dojrzewają  stają się kobietami i co za tym idzie zmieniają się ich kształty. Talia się nieco wysmukla ale biodra/uda/pupa  się powiększają , rozrasta się miednica to jest naturalne. Kobieta ma więcej tłuszczu niż mężczyzna i odkłada sie on w określonych partiach ciała. Szczupłe bardzo zgrabne ponętne nastolatki za wszelką cenę próbują wrócić do dziewczęcego wyglądu. Celem jest niedowaga wystające kości i wygląd 11-latki.  
    Nastolatki chcą być dorosłe , chcą o sobie decydować, być wolne, uprawiać sex itd. ale nie potrafią przyjąć tego co jest naturalne i tego co się wiąże z byciem kobietą. Nie chodzi o sam wygląd ale i o psychikę.
    Kobiety są przecież seksowne dzięki tym swoim kształtom, dzięki okrągłym biodrom , wystającej pupie . Zamiast wracać do dziewczęcej wagi dbaj poprostu o zgrabny wygląd, ćwicz hula-hop, uwydatnij kobiece kształty.

P.S.

Do tych , które mogłyby mi zarzucić , że mój cel to 45 kg - mam 152 cm wzrostu i wyglądam normalnie z taką wagą na pewno nie chudo. 

    Wolisz wyglądać tak?



    Czy tak ?



osobiscie przychylam sie do figury nr. 1 , mojemu facetowi podoba sie 2 ale co z tego jak mi bardziej jedynka? moze nie az taka chuda ale jednak jestem bardziej za jedynka

inna sprawa, to to, ze te panie maja calkiem inne sylwetki

ani jedynka ani ja nie bedziemy mialy takiej talii w stosunku do ud, nie mam figury gruszki i jak utyje to w brzuchu bardziej wiec zniknie talia wiec o czym tu dyskutowac... kazdy ma predyspozycje jakie ma

 

dziubs1991 napisał(a):

Wy kobiety to dużo bardziej się przejmujecie swoimi figurami i ciałami niz wszyscy faceci razem wzięci.. na prawdę... moja dziewczyna nosi rozmiar 44/46 i jest dla mnie ideałem kobiety, a znamy się ponad 4 lata, jestesmy razem 3.5 roku i do niej dopiero powoli zaczyna docierać, że podoba mi się taka jaka jest... myslę, że zaden facet nie chciałby byc z dziewczyna która mu się akurat nie podoba, co nie znaczy oczywiscie, że ta dana dziewczyna nie podoba się zupełnie innemu facetowi... wy szukacie ideałów, których tak na prawdę nie ma, co z tego, że fotoszopem mozna przerobic zdjęcia... pewnie wiekszosc z tych, które macie w swoich awatarach nie sa naturalne, pewnie kazde w sobie ma cos poprawione... za duzo czasu poswięcacie swojemu wygladowi, dązeniu do tego upragnionego celu, który i tak za chwile, kiedy juz osiagniecie go, stanie sie nieaktualny, bo znow znajdziecie w sobie cos, co nie pozwala czuc sie dobrze, i tak zamyka sie bledne koło... straszne to jest.. wiekszosc z was nie akceptuje siebie, a faceci z którymi jestescie daja wam pewnie nie raz do zrozumienia ze wszystko z waszym cialem jest ok, a Wy w to po prostu nie wierzycie.... 


100% racji !!!!!
zdecydowanie 2

WhiteCaat napisał(a):

Sylwetka na pierwszym zdjęciu bardziej mi się podoba.Ja sama z przerażeniem myślę o tym, że mają mi się zaokrąglić biodra, albo miednica ma się rozrosnąć... ohyda.

a jak zamierzasz przez małą i wąską nastoletnią miednicę wypchać 3,5kg dziecko, hęęę? ;>

i zdecydowanie druga figura :)
zdecydowanie pani na 2 zdjęciu . Jeśli myślicie, że facetom podobają się takie suchotniki to jesteście w błędzie. 
jak można się brzydzić kobiecych kształtów?! 2 wybieram, a konkretniej taką talięę.... :) tylko że moja figura (jeśli bym schudła) przypominałaby bardziej 1... 

ewelinusek napisał(a):

mój pusty łepek tylko stwierdził, że pani nr dwa ma trochę za bardzo kobiecą figurę, a pani nr jest za chuda i najlepiej by wyglądało coś pośrodku. matko.

Kobieta ma "za bardzo kobieca figure"  O matko. A jaka ma miec? Meska?

czorcik88 napisał(a):

ewelinusek napisał(a):

mój pusty łepek tylko stwierdził, że pani nr dwa ma trochę za bardzo kobiecą figurę, a pani nr jest za chuda i najlepiej by wyglądało coś pośrodku. matko.
Kobieta ma "za bardzo kobieca figure"  O matko. A jaka ma miec? Meska?

aż się zaśmiałam  ^^
Ręce mi troszkę opadły po przeczytaniu tych komentarzy... Aż pomimo pory, zmobilizowałam  się do napisania kilku słow...jak do jasnej anielki można brzydzić się kobiecości? bioder? tyłka? biustu? jak można chcec być deską? j
Kobiety musza sobie uświadomić, że wygląd suchotnika kościotrupa, to nie za bardzo to co zaplanowała dla nas Matka Natura, przecież mamy urodzić dzieci, karmić je. MUSIMY mieć biust i biodra! Ehh "suche ideały"... no ale nic... troszkę bez ładu i składu... wybaczcie: pora. Tak czy inaczej zgadzam się w 100% z autorką! Zdrowe, jedrne ciało jest milion razy bardziej seksowne niż zasuszony patyczak!

dziubs1991 napisał(a):

Wy kobiety to dużo bardziej się przejmujecie swoimi figurami i ciałami niz wszyscy faceci razem wzięci.. na prawdę... moja dziewczyna nosi rozmiar 44/46 i jest dla mnie ideałem kobiety, a znamy się ponad 4 lata, jestesmy razem 3.5 roku i do niej dopiero powoli zaczyna docierać, że podoba mi się taka jaka jest... myslę, że zaden facet nie chciałby byc z dziewczyna która mu się akurat nie podoba, co nie znaczy oczywiscie, że ta dana dziewczyna nie podoba się zupełnie innemu facetowi... wy szukacie ideałów, których tak na prawdę nie ma, co z tego, że fotoszopem mozna przerobic zdjęcia... pewnie wiekszosc z tych, które macie w swoich awatarach nie sa naturalne, pewnie kazde w sobie ma cos poprawione... za duzo czasu poswięcacie swojemu wygladowi, dązeniu do tego upragnionego celu, który i tak za chwile, kiedy juz osiagniecie go, stanie sie nieaktualny, bo znow znajdziecie w sobie cos, co nie pozwala czuc sie dobrze, i tak zamyka sie bledne koło... straszne to jest.. wiekszosc z was nie akceptuje siebie, a faceci z którymi jestescie daja wam pewnie nie raz do zrozumienia ze wszystko z waszym cialem jest ok, a Wy w to po prostu nie wierzycie.... 
Dzięki Ci za te słowa :)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.