Temat: Jak sie ubrac na impreze?






Ktory zestaw?
ostatni
Ostatni

notion napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

notion napisał(a):

bede.szczupla napisał(a):

wrednababa54 napisał(a):

notion napisał(a):

również stawiam na ostatni - najbardziej pasuje i najlepiej wyglądasz. Sukienka uwidacznia twoje atuty (nogii), ale niestety również cię trochę pogrubia..
piekna sukienka nie sprawi ze ktos straci nagle 80 czy 20.kg
 żadne ciuchy nie sprawią, że ktoś straci kilogramy -.- ale odpowiednio dobrane, potrafią nieźle zatuszować wagę. Niestety autorka ma troche problem z doborem odpowiedniej odzieży.
o to mi chodziło
czy sukienka sprawi ze bedzie uwazac osobe za szczupla jesli ma znaczny nadmiar kilogramow?. jesli jest kobieta  nago ktora nie moze sie zmiescic w futrynie, zalozy sukienke w ktorej bedzie bajecznie wygladac, kolor ja rozswietli, to nagle nie przeskoczy przez futryne, nadal sie nie bedzie miescic a ludzie nadal beda widziec ja jaka otyla z nadwaga ktora ma problem z przejsciem przez drzwi.stroj bedzie tylko maskowaniem jej faldek ktore odbieraja apetyt, zreszta wielkosc moze odebrac apetytjak ta paniladna sukienka ale widac ze ma nadwage czy otylosc i zaden stroj nie zmieni tego, ona nadal bedzie duza. a my nadal bedziemy postrzegac nadwage jako cos okropnego i niezdrowego. gdyby stroj maskowalby wage i figure to nie mielibysmy w pasie 200 cm tylkojuz 100, a tak sie nie da bo cialo nie paruje tylko jest. ktos kto ma nadwage nadal ja bedzie mial czy zalozy dres czy suknie i obcasy, moze tylko atrakcyjniej wygladac 
ale to właśnie chodzi o to by atrakcyjniej wyglądać. Idąc twoim tokiem myślenia to równie dobrze możemy chodzić w workach po kartoflach. To chyba oczywiste, że nikt nie schudnie od założenia ubrania, więc w ogóle nie rozumiem twoich komentarzy. Można zatuszować fałdki tu i ówdzie, coś podkreślić, wyglądać korzystniej a co za tym idzie czuć się lepiej. A po to by schudnąć to zauważ koleżanka jest na forum i się stara (chyba, ale nic nam do tego, bo nie o tym temat).Twoje odpowiedzi są bezużyteczne w tym wątku, bo nikt nie pyta "jak schudnąć 20 kilo w 2 sekundy", a raczej chodziło o to "w czym lepiej wyglądam i jak się ubrać". Jak ja nienawidzę pisania czegoś co się komuś w ogóle nie przyda i coś o czym już dawno wszyscy wiedzą, a na dodatek nie na temat. Jak chcesz być wredna to rób to chociaż w inteligentny sposób, zamiast się pogrążać z każdym postem


czy majac faldki tluszcz i nadwage mozna byc atrakcyjnym? owszem moze jest jakis masohista ktory poleci na wieloryba

jesli ktos chce tuszowac swoje cialo na jeden wieczor tzn ze nie czuje sie zgrabnie i seksownie

notion napisał(a):

po za tym nie zauważyłam, żeby założycielka wątku nie mieściła się w futrynie, więc po co te porównania?;/
też mnie to zaskoczyło, ale widzę ( po ostatniej wypowiedzi  wrednejbaby ), że nie ma co z nią dyskutować i zniżać sie do jej poziomu -.-
ostatni
wrednababa54 miałaś się nie pogrążać:) sama napisałaś, że "można tylko atrakcyjniej wyglądać". Idź po worek i śmigaj po ulicy. A najlepiej nago, niech wszyscy widzą jak wyglądasz. Staników też nie nośmy odpowiednich, bo co to za różnica czy nasz biust jest wyeksponowany w staniku czy obwisły to bez różnicy.
Każdy: gruby, chudy, niski czy wysoki jak się lepiej ubierze to lepiej wygląda i nikt nie mówi, że ma zaraz śmigać po wybiegu. Ma się po prostu lepiej czuć. Oczywiście najlepiej schudnąć, ale jak sama zauważyłaś nie da się tego dokonać w parę minut. A trochę podkreślić swoje atuty i ukryć (nawet minimalnie) swoje wady i wyglądać lepiej niż w worze to chyba można. Czy to zabronione?
Po za tym kończę to ciągnięcie się obok tematu. Z matury masz ZERO pkt - praca nie na temat, kiedy to wreszcie zrozumiesz.
akurat chodze w dresie a na imprezach ubieram sie nie wiele lepiej,.ale pisanie ze cos pogrubia jak sie ma cos grubego to chyba nie tak z glowka
Napewno nie pierwszy ;)
nr 1 na wf, 2 do sprzątania w domu, 3 jakby nie założyć majtek nada się na seks z jakimś facetem bez gustu, którego interesuje tylko jedno, ostatni od biedy może być na imprezę.

wrednababa54 napisał(a):

akurat chodze w dresie a na imprezach ubieram sie nie wiele lepiej,.ale pisanie ze cos pogrubia jak sie ma cos grubego to chyba nie tak z glowka


No to już twój styl.
A ciuch może dodać optycznie masy, jak ktoś ma dużo to po co mu więcej.
Po za tym dlaczego mnie obrażasz? Każdy ma prawo pisać co myśli, ale nie życzę sobie takich stwierdzeń wobec mnie, tym bardziej, że sama takich nie użyłam w stosunku do ciebie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.