- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 czerwca 2012, 22:37
Witam Was serdecznie :))
Pamietnikowo dopiero zaczynam swoja przygode z vitalia, jednak obserwuje i czytam wpisy od prawie roku :)))
Zaczynalam swoja przygode z waga 85 kg jednak po urodzeniu syneczka 3kg, nagromadzonych wodach 3kg oraz po zejsciu wszystkich obrzekow 2 kg zeszlo mi łącznie 8 kg w dwa dni. Tak powaznie mowiac moje odchudzanie zaczelo sie od wagi 77kg.
Zgubilam duzo ... jednak w dlugim czasie - a to ze wzgledu na karmienie piersia poniewaz nie moglam za bardzo ograniczac ilosci spozywanych posilkow, ale z drugiej strony Synus na pewno troche tych nagromadzonych zapasikow pomogl mi sie pozbyc :))) Poza tym ciczylam duzo brzuszkow.
Chcialabym poznac waszą opinie na ile kilogramow teraz wygladam. Czysta ciekawosc ... :) "Niestety" nie jestem jeszcze do konca zadowolona ze swojego wygladu, ale do celu mi duzo nie brakuje :)) chcialabym poznac waszą opinie na ile kg wygladam przy wzroscie 172cm :))
http://naforum.zapodaj.net/150facd8bd63.jpg.html
19 czerwca 2012, 23:12
19 czerwca 2012, 23:16
19 czerwca 2012, 23:29
Przytylam w ciazy lacznie 25 kg - chyba najbardziej w zgubieniu kilogramow pomoglo mi karmienie piersia :)) Polecam wszystkim przyszlym mamom taka diete cud ;p;p;p
teraz juz niestety nie karmie (karmilam 7m-cy) i chce troszke pocwiczyc brzuszki oraz ograniczyc slodkie. Musze sie ogolnie pilnowac, poniewaz mam tendencje do tycia za mama :(( ona wazy 95 kg ;(((
Rozstepy mam, ale tak nisko, ze sa zakryte majteczkami .. no ale widzialam juz niejedne brzuszki po ciazy, i naprawde moge sie cieszyc, z tego co mam :)) Na piersi mam troche wieksze rozstepy - ale co tam, oprocz meza nikt ich nie widzi, a ja mam satysfakcje ze dalam synkowi wszystko co moglam najlepsze ;)
Przy drugiej ciazy na pewno juz tyle nie przytyje :))) teraz nie mialam zadnych ograniczen i zahamowan - lody to byla podstawa mojego menu przez 9 m-cy :)) i tak sie pakowalam weglowodanami - a dziecko niz pozywnego nie dostawalo..
No coz czlowiek tak ma, ze uczy sie na wlasnych bledach :((((((((( chociaz dzieki vitaliii zmienilam swoj sposob zywienia. Kiedys myslalam, ze aby schudnac, trzeba jesc malo - i jadlam malo, i to maksymalnie do 16. A teraz wiem ze trzeba jesc nieduzo ale czesto, i jak chodze spac o 22 to nawet o 20 musze cos zjesc, by dobrze funkcjonowal moj metabolizm :))
20 czerwca 2012, 10:49
20 czerwca 2012, 11:02
20 czerwca 2012, 11:20
20 czerwca 2012, 11:28