Temat: dietetyczny schabowy

http://www.dietomaniacy.pl/2010/11/dietetyczne-kotlety-schabowe-to-mozliwe/ < ---- podobno sprawdzone

A może w panierce z otrębów?

Można do panierki uzyć ziarna sezamu lub otręby i na patelnie bez tłuszczu.

akurat nie lubię mięsa wieprzowego i go nie przyrządzałam, ale robiłam pierś z kurczaka na różne sposoby i myślę, że schab też się na to nada: roladki z brokułami i serem feta na parze, albo ze szpiankiem i serem feta, lub z bazylią i serkiem topionym (ogolnie możesz zrobić z czym chcesz, bo wszystkie opcje są pyszne i z pewnością mniej kaloryczne niż tradycyjny schabowy), można też piec w rękawie, mięso można wcześniej natrzeć czosnkiem i posypać zieleniną, o ile lubisz czosnek, można też zrobić gulasz: pokroić mięso, dodać ogórka konserwowego/ kiszonego, marchewkę czy co tam lubisz i zagęścić później trochę, albo grillowane szaszłyki z cebulą, warzywami, można wymyślić coś z pieczarkami i też będzie smaczne. Możliwości jest na prawdę dużo.

Ja moge Ci jedynie odradzić   jak robiłam "dietetycznego schabowego" na łyżce oliwy i pózniej dodałam wody i przykryłam żeby się poddusił, masakra wyszła, twardy bezsmakowy ale pieski się za to ucieszyły 

A ja daje tylko przyprawę do kurczaka i bazylię i smażę na suchym teflonie :))
Albo kroję mięso w kostkę, smazę na suchym teflonie z przyprawą do gyrosa, potem mieszkam z sosem greckim :)

z jogurtem greckim*  :)

No właśnie to zagęszczanie... Zawsze mam ochotę zagęścić naturalny sosik mąką, ale to przecież dodatkowa spora ilość kalorii... Macie jakieś inne sposoby na zagęszczanie? A jeśli chodzi o smażenie np. w tej panierce z otrębów, sezamu - mam tylko takie patelnie teflonowe, ale nie grillowe i jak daję za mało tłuszczu, to szybko kotlety się przypalają nawet na małym ogniu i wierzch zamiast ładnie przyrumieniony robi się twardy i spalony, a w środku surowizna :(

to sie chyba nazywa schabowy po cygansku:

rozbijasz schabowego..doprawiasz i delikatnie podsmazasz ( ja robie to na minimalnej iosci oleju )

swieza cebule ciachamy w paseczki i podduszamy.. 

robimy jajko sadzone :) hehe wszyscy wiemy jak.. ale zeby zoltko bylo geste a nie zcielo sie na maxa.. 

na kotleta nakladamy cebulke a na to jajko sadzone.. 

dla mnie jedna taka porcja i jestem pelna na maxa :)