- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 maja 2012, 23:12
27 maja 2012, 10:32
27 maja 2012, 10:52
przede wszystkim dziękuję :) no więc tak... na rowerze jeżdżę minimum dwie godziny każdego dnia, na świeżym powietrzu. nie chodziłam na siłownię bo dla mnie to nudne:P basen 5 razy w tygodniu po 2 godzinki. w końcu się przemogłam żeby założyć strój i mieć w nosie co inni sobie pomyślą. przez pierwszy tydzień robiłam beachbody power 90 ale się szybko zniechęciłam. zaczęłam natomiast w każde popołudnie wychodzić do parku na minimum 3 godziny. nie siadam na ławce ani na minutę, o nie ;) marsz, truchtanie, ścianka wspinaczkowa, małpi gaj... mogę sobie na to czasowo w tej chwili pozwolić więc korzystam :) czego nie robiłam:-wspomniana siłownia-ćwiczenia w stylu 8 minut abs-brzuszki czy też inne ćwiczenia na brzuch-aerobiczna 6 weidera (mam zamiar zacząć)Nie ograniczyłam też jedzenia, wręcz jem więcej... Ale bardziej regularnie - bez napadów.Jeszcze raz pozdrawiam i dziękuję!