- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 242
18 marca 2012, 21:47
nie mam zdjęć :( so sad!! Ale czemuuuuu, do cholery, nie widzę różnicy w moim ciele? Schudłam 7 kg od wakacji, a czuje się... grubsza niż byłam!! Moj chłopak mówi, ze wieje anoreksja..., ale nie mam zaburzeń żywienia (i wyglądam "zdrowo" - jak to się mówi). Czy po prostu widzę siebie w krzywym zwierciadle, czy jest to możliwe, żeby nie było żadnych zmian?
Kurde, żałuje, ze nie mam zdjęć :/
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
18 marca 2012, 22:20
a ciuchy? jest jakaś rożnica? Są lużniejsze
18 marca 2012, 22:58
troszkę mam ten sam problem... tj widzę że zmniejszył mi sie brzuch, tyłek, boczki...ale nogi dalej wygladaja wg mnie tak samo źle;/
- Dołączył: 2012-02-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 47
19 marca 2012, 08:07
Myślę, że to jest tak że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Udało Ci się schudnąć 7 kg, to jest ogromny sukces, ale zamiast cieszyć się nim, to chcesz nadal coś zmieniać bo nie jest doskonale i chcesz więcej, lepiej. Myślę że kolejnym razem kiedy staniesz przed lustrem napoczątku pomyśl o tym co jest w Tobie najpiękniejsze i najbardziej Ci się podoba, wtedy kiedy już znowu zaczniesz patrzeć na siebie krytycznie to powiesz no ale tyłek/ włosy/ skóre mam zajebistą:D Trzeba się oswoić z tym, że nigdy nie będzie idealnie
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 242
19 marca 2012, 11:19
klaudia2104 napisał(a):
troszkę mam ten sam problem... tj widzę że zmniejszył mi sie brzuch, tyłek, boczki...ale nogi dalej wygladaja wg mnie tak samo źle;/
dokładnie!! na początku "oh gasz, jaki mam brzuch ładny i nie ma boczków", a teraz "dzizas te nogi nie pasują do reszty"
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 242
19 marca 2012, 11:21
ola111111 napisał(a):
Myślę, że to jest tak że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Udało Ci się schudnąć 7 kg, to jest ogromny sukces, ale zamiast cieszyć się nim, to chcesz nadal coś zmieniać bo nie jest doskonale i chcesz więcej, lepiej. Myślę że kolejnym razem kiedy staniesz przed lustrem napoczątku pomyśl o tym co jest w Tobie najpiękniejsze i najbardziej Ci się podoba, wtedy kiedy już znowu zaczniesz patrzeć na siebie krytycznie to powiesz no ale tyłek/ włosy/ skóre mam zajebistą:D Trzeba się oswoić z tym, że nigdy nie będzie idealnie
dzięki... dobrze to opisałaś! Postaram się o tym myśleć częściej!