- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
12 marca 2012, 15:51
Już zrzuciłam troszkę, jednak z moją samoakceptacją jest gorzej niż 16kg temu :( wiem, że jeszcze troszkę przede mną, ale czuję, że to niekończąca się historia.... boję się, że nigdy nie zaakceptuję siebie. Nie chcę was tu męczyć moimi dołami, ale myślę, że głównie po to tu jesteśmy by się wspierać i móc dzielić się sukcesami i porażkami.
Chciałam zapytać was na ile kg waszym zdaniem wyglądam? mam 158 cm wzrostu. Ile waszym zdaniem powinnam jeszcze zrzucić?
- Dołączył: 2011-03-15
- Miasto: Koszalin
- Liczba postów: 1212
12 marca 2012, 20:25
64. Nie ma tragedii, nad brzuszkiem pracuj :)
- Dołączył: 2009-01-23
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 2740
12 marca 2012, 20:32
mój wzrost:) chciałabym tak teraz wygladac, na 55 kg? jeszcze 5 mozesz zrzucić, ale NIE MUSISZ
- Dołączył: 2012-03-10
- Miasto: Wałbrzych
- Liczba postów: 69
12 marca 2012, 20:36
Myślę, że w granicach 59-60 kg.. Wydaje mi się, że ćwiczenia będą dobre na ujędrnienie ciałka : )
12 marca 2012, 20:43
jeszcz duuuuuużo dużo pracy przed Tobą
- Dołączył: 2012-02-26
- Miasto:
- Liczba postów: 1839
12 marca 2012, 21:09
Ja polecam hula hop, najlepiej takie dociążone 1.2 kg, najlepsze na brzuszek i ogólne spalanie kalorii
super wyglądasz ;*
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
12 marca 2012, 22:46
od dwóch miesięcy ćwiczę non stop, oprócz tego co wymieniałam wcześniej, poświęcam co najmniej 30 min na ćwiczenia głównie na brzuch ( na fitnessie także dużo ćwiczymy brzuch) jednak efekt ciągle mizerny ;/
niestety mam otyłość brzuszną i jest to newralgiczna strefa, z którą walczę całe życie ;/
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
12 marca 2012, 22:47
zabieram się za siebie :) zmotywowaliście mnie swoimi opiniami :) dzięki!
- Dołączył: 2011-05-04
- Miasto: Czad
- Liczba postów: 1574
13 marca 2012, 14:44
Mam tyle samo wzrostu i dałabym Ci ok 65kg ale widzę, że ważysz dużo mniej i to mnie dziwi. Ważę niewiele mniej a wyglądam zupełnie inaczej. Prawda jest też taka, że przy praktycznie niezmieniającej się wadze (57 do 56,55) moje ciało i wygląd i tak się zmieniały, także to też kwestia czasu, sposobu życia. Dziwne ale naprawdę nadal się zmieniam mimo niewielkich zmian na wadze.
Zatem trzymam kciuki i uwierz, że to się zmieni :) Trochę cierpliwości jeszcze :*